Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin odrabia straty. Drugie zwycięstwo żółto-biało-niebieskich na Arenie Lublin

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Wojciech Szubartowski
Podopieczni Mirosława Hajdy pokonali Bytovię Bytów 2:1. Piłkarze Motoru od początku przeważali, ale wszystkie bramki padły po przerwie. Lublinianie dzięki wygranej "pukają" do pierwszej dziesiątki II ligi.

Goście już w drugiej minucie mieli szansę na otworzenie wyniku po główce Piotra Giela zamykającej dośrodkowanie z rzutu rożnego autorstwa Pawła Zawistowskiego. Piłka jednak bezpiecznie minęła bramkę. Po tej sytuacji do ofensywy przeszedł Motor i choć miejscowi na blisko kwadrans zamknęli "Czarne Wilki" na swojej połowie, to nie potrafili skwitować przewagi celnym strzałem.

Blisko stworzenia poważnego zagrożenia było na początku 22. minuty gdy w sytuacji dwóch na dwóch znaleźli się Filip Wójcik i Daniel Świderski. Napastnik Motoru jednak znalazł się na spalonym. Jeszcze bliżej minutę przed upływem pół godziny gry był Rafał Grodzicki. Doświadczony obrońca Motoru obrócił się z piłką w polu karnym i uderzył w kierunku bramki. Uderzenie wytraciło impet, odbijając się od obrońców z Bytowa i trafiło pod nogi Świderskiego. Szybszy był jednak broniący bramki gości Marcin Staniszewski, który wyciągnął piłkę spod nóg rosłego piłkarza Motoru. Przyjezdni ruszyli z kontrą, ale strzał z dystansu w wykonaniu Giela nie miał w sobie tyle precyzji co mocy.

Motor starał się prowadzić grę i miał optyczną przewagę. Szczególnie dużo akcji przechodziło przez prawe skrzydło. Filip Wójcik i Michał Król dobrze rozgrywali piłkę przy linii. Formacja defensywna bytowian jednak równie dobrze blokowała ofensywne zapędy gospodarzy.

Na początku 40. minuty goście mieli dużo szczęścia. Najpierw z trudem Staniszewski wybronił uderzenie Tomasza Swędrowskiego z rzutu wolnego. Chwilę później po rzucie rożnym doszło do zamieszania i niewiele brakowało do bramki samobójczej. Piłka jednak odbiła się od ziemi tuż przy linii za plecami bramkarza, który ostatecznie zdołał ją złapać. Jeszcze przed przerwą sprzed pola karnego niecelnie uderzał Rafał Król. Bezbramkowego wyniku przed zejściem do szatni nie udało się zmienić żadnej ze stron. Nieco bliżej osiągnięcia tego celu byli gospodarze z Lublina.

Trener zespołu z Bytowa Adrian Stawski w przerwie prawdopodobnie rozmówił się ze swoimi podopiecznymi. Goście wyszli z szatni zmotywowani. Od początku drugiej połowy ruszyli do ataku. Zakotłowało się w polu karnym Motoru, ale do poważnego zagrożenia nie doszło. W 51. minucie strzału z dystansu próbował Paweł Moskwik, ale piłka odbita od obrońcy nie sprawiła problemu bramkarzowi przyjezdnych. Sześć minut później musiał już skapitulować. Piotr Ceglarz po rajdzie prawym skrzydłem posłał piłkę do wchodzącego w pole karne Daniela Świderskiego, który ze spokojem umieścił piłkę w siatce.

Motor po objęciu prowadzenia starał się nieco uspokoić grę. Obie strony wciąż starały się tworzyć sytuacje, lecz tempo nieco wyhamowało. Na krótko. Dobrym strzałem ze skraju pola karnego w 69. minucie popisał się Filip Wójcik. Staniszewski jednak zaliczył równie dobrą interwencję i zdołał wybronić piłkę skierowaną w sam róg bramki. 60 sekund później Deleu sfaulował skrzydłowego Motoru w polu karnym, a sędzia podyktował rzut karny. Rafał Król zamienił jedenastkę na bramkę podwajającą prowadzenie gospodarzy. Cztery minuty później goście zdobyli bramkę kontaktową. Dośrodkowanie w pole karne celną główką zamknął najlepszy strzelec zespołu, Piotr Giel.

Na osiem minut przed końcem regulaminowego czasu gry goście mieli okazje do wyrównania po stałym fragmencie gry. Rzut wolny dobrze wykorzystał Zawistowski, zawieszając piłkę nad polem karnym. Doskoczył do niej Krzysztof Bąk, ale posłał piłkę głową minimalnie nad poprzeczką. Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry na boisku pojawił się wracający do składu Motoru Krzysztof Ropski. Podobnie jak cały zespół, nie miał już wielu okazji do zmiany wyniku. Ten do końcowego gwizdka się już nie zmienił, a miejscowi mogli się cieszyć z trzeciego zwycięstwa w bieżącym sezonie.

Motor Lublin - Bytovia Bytów 2:1 (0:0)
Bramki: Świderski 57, R. Król 70 - Giel 74

Motor: Madejski - Moskwik, Wawszczyk, Grodzicki, M. Król - Swędrowski, Kumoch (85 Cichocki), Wójcik (80 Jagodziński), R. Król, Ceglarz, Świderski (85 Ropski).
Trener: Mirosław Hajdo

Bytovia: Staniszewski - Dymerski, Bąk, Memić, Deleu (78 Camargo) - Szela (46 Wrzesień), Zawistowski, Lech, Bach (88 Urban) - Giel, Sezonienko.
Trener: Adrian Stawski

Żółte kartki: Szela - Wójcik, Wawszczyk

Sędziował: Marek Śliwa (Pińczów)

ZOBACZ TAKŻE:

Motor Lublin z pierwszym drugoligowym zwycięstwem na Arenie ...

Motor Lublin wrócił do treningów. Żółto-biało-niebiescy zako...

Motor Lublin wyceniony przez Transfermarkt. Sprawdź, ile wed...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski