Motor Lublin podejmie Chojniczankę Chojnice. Trudny mecz z trzecim zespołem eWinner 2. Ligi

Chojniczanka Chojnice jest jednym z faworytów w walce o awans. Dystans dzielący podopiecznych Adama Noconia od dwóch pierwszych miejsc okupowanych przez Górnika Polkowice i GKS Katowice staje się coraz mniejszy. Trzeba jednak pamiętać o tym, że wspomniane zespoły mają zaległe trzy spotkania do rozegrania. Chojniczan należy raczej traktować w kategorii "pewniaków" do gry w barażach. Niewykluczone jednak, że żółto-biało-czerwoni zaskoczą i powalczą jeszcze o bezpośrednią promocję. By to zrobić, nie mogą pozwolić sobie na straty punktów w takich meczach jak wyjazdowe starcie w Lublinie.

W minionej kolejce zespół z Chojnic mierzył na własnym boisku się z innym barażowym "pewniakiem", Wigrami Suwałki. Mecz zakończył się remisem 1:1. - Były momenty gdy było widać cwaniactwo i wyrachowanie drużyny Chojniczanki. Na pewno dużo jakości piłkarskiej w obu drużynach. Myślę, że Chojniczanka i Wigry to drużyny, które bardzo mocno włączą się do walki o awans, jak nie bezpośredni to w barażach. Chciałbym, aby oba kluby w przyszłym sezonie spotkały się w pierwszej lidze - mówił po spotkaniu trener gości, Dawid Szulczek.

W poprzednich dwóch kolejkach chojniczanie również mierzyli się z zespołami mającymi apetyty na baraże. Najpierw pokonali rezerwy wrocławskiego Śląska 6:0, a następnie zwyciężyli w Kaliszu z tamtejszym KKS-em 2:0. Trzeba jednak przyznać, że początek kwietnia nie był dla najbliższych rywali Motoru udany. Miesiąc rozpoczęli od porażki 1:3 z częstochowską Skrą. Tydzień później ulegli 1:2 krakowskiej Garbarni. To jedyne tegoroczne ligowe porażki podopiecznych Adama Noconia. Motor ma ich na swoim koncie dwa razy więcej. Żółto-biało-niebiescy od lutego w ramach eWinner 2. Ligi zwyciężyli trzykrotnie. To zaledwie połowa wiosennych wygranych Chojniczanki. Obydwa zespoły zaliczyły ponadto po trzy remisy w 2021 roku.

- Chojniczanka to jeden z lepszych, jak nie najlepsza drużyna w naszej lidze. Doświadczeni zawodnicy dobrze operujący piłką, wybiegani. Wiedzą co dokładnie robić na boisku. Grają w systemie 4-4-2. To jest groźny przeciwnik. Wydaje mi się, że nasz zespół lubi grać z takimi zawodnikami, którzy próbują coś ofensywnego zorganizować. Czeka nas ciekawe spotkanie - chwali rywali trener Motoru, Marek Saganowski.

Motor zwyciężając w minionej kolejce z Bytovią Bytów przełamał się po serii sześciu spotkań bez wygranej. Wyjazdowe zwycięstwo 1:0 było jednak dosyć szczęśliwe. Najbliższy rywal wydaje się być nieco mocniejszym przeciwnikiem. Zespół w Chojnic legitymuje się 20 punktów wyższym dorobkiem punktowym od lublinian. Bytowianie w obecnej formie mogą natomiast mieć problemy z utrzymaniem w lidze.

Wszystko wskazuje na to, że Motor czeka ciężki mecz. Tym bardziej że zespół ma swoje problemy. Za kartki pauzują Kamil Kumoch i Krzysztof Ropski. Drugi mecz z rzędu z trybun obejrzy także trener Motoru, Marek Saganowski, który otrzymał czerwoną kartkę w starciu z Garbarnią.

- Arek Najemski jutro będzie miał rezonans. Zobaczymy czy odnowiła się jego kontuzja. Mam nadzieję, że w przeciągu tygodnia lub dwóch wróci do nas. Jeśli chodzi o Michała Króla, to jest gotowy i normalnie z nami trenuje. Czekamy decyzję lekarzy dotyczącą Piotra Kusińskiego - mówi szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.

Spotkanie 30. kolejki eWinner 2. Ligi zaplanowano na środę 28 kwietnia, godz. 18:00. Mecz odbędzie się bez udziału publiczności. Transmisję "na żywo" przeprowadzi telewizja TVP SPORT.

ZOBACZ TAKŻE: