Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin podejmie Hutnika Kraków. Długo wyczekiwana konfrontacja beniaminków

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Wojciech Szubartowski
Na ten mecz obydwa klubu czekały od zeszłego sezonu. Przedwcześnie zakończone rozgrywki uniemożliwiły bezpośrednią konfrontację na Arenie Lublin dwóch pretendentów do awansu. Nadszedł czas na rozstrzygnięcie sporu już w ramach II ligi.

Ligowy regulamin przewiduje, że tylko jeden zespół z każdej z trzecioligowych grup może awansować na wyższy poziom. W ubiegłych przedwcześnie zakończonych rozgrywkach doszło jednak do ciekawego precedensu. Promocję do II ligi uzyskały dwa zespoły rywalizujące w ramach jednej grupy tj. Motor Lublin i Hutnik Kraków. Powyższa sprawa była szeroko komentowana w ogólnopolskich mediach.

Gdy zdecydowano przedwcześnie zakończyć sezon w piłkarskiej III lidze, cała Polska obserwowała sytuację w grupie IV. Motor Lublin zajmował drugą pozycję w tabeli za krakowskim Hutnikiem. Obydwa kluby legitymowały się identycznym dorobkiem punktowym. Przedmiotowa kolejność wynikała z rozstrzygnięć spotkań bezpośrednich, a właściwie jednego spotkania. Obie drużyny zdążyły rozegrać między sobą tylko jeden mecz. Zwyciężył w nim zespół z Krakowa na własnym boisku 1:0. Władze Lubelskiego Związku Piłki Nożnej zdecydowały jednak, że to klub z Lublina zasługuje na awans. Argumentacja związku opierała się na fakcie rozegrania tylko jednego spotkania oraz lepszym bilansie bramkowym żółto-biało-niebieskich. Klub z Krakowa intensywnie protestował, stawiając na nogi całą piłkarską i medialną Polskę. Ostatecznie władze PZPN postanowiły, że awans uzyskają obydwa zespoły. Warto przypomnieć, że w świetle nowych przepisów Hutnik nie miałby już takiej szansy.

Konflikt Motoru i Hutnika wreszcie będzie mógł zostać rozstrzygnięty na boisku. Spotkanie na Arenie Lublin z pewnością ma dla obu zespołów szczególne znaczenie. - Gramy u siebie. Jestem gotowy na to, by grać i wygrać. Chcemy pokazać im komu się należał awans - mówił w rozmowie z klubowymi mediami zawodnik Motoru, Marcin Michota.

- Na pewno jest to mecz, który ma dodatkowe podteksty z uwagi na tę sytuację, która miała miejsce przed sezonem - mówi prezes krakowskiego klubu, Artur Trębacz. - Za ten mecz jak za każdy inny są jednak przyznawane trzy punkty. Myślę, że obie drużyny będą walczyły o to, aby powiększyć swój dorobek punktowy. Ani jedna, ani druga drużyna raczej nie jest zadowolona z ilości punktów, jaką do tej pory zgromadziła. Dodatkowe emocje z pewnością będą. Mam nadzieję, że pozytywne i przełoży się to na jeszcze większe zaangażowanie zawodników i lepsze widowisko - dodaje sternik Hutnika.

Żaden z beniaminków nie spełnił do tej pory przedsezonowych oczekiwań. Oczywiście od lubelskiego Motoru wymaga się nieco więcej, chociażby ze względu na osobę nowego właściciela, ostatnie zmiany we władzach klubu czy szumne zapowiedzi. Kibice Hutnika jednak na pewno również widzieliby swoją drużynę wyżej niż na ostatnim miejscu w tabeli. Hutnik podobnie jak Motor ma na swoim koncie tylko trzy ligowe zwycięstwa. Lublinianie jednak pięciokrotnie remisowali, a zespół z Krakowa tylko raz. Biało-błekitno-niebiescy zaliczyli ponadto dziewięć porażek. To najgorszy bilans w całej stawce. Są także ekipą, która traci najwięcej bramek w II lidze. W 13. rozegranych dotychczas spotkaniach stracili ich aż 31.

- Na pewno większe oczekiwania są względem Motoru. To jest drużyna, która ma określone ambicje i przede wszystkim możliwości finansowe i organizacyjne - przyznaje prezes Trębacz. - Środowisko i kibice na pewno oczekiwali po Motorze więcej. My jednak też nie jesteśmy zadowoleni z tego co nam się udało osiągnąć. Na tę chwilę zamykamy tabelę. To nie jest szczyt naszych oczekiwań i marzeń. Naszym celem jest utrzymanie. Motor pewnie chciałby przynajmniej zagrać w barażach. Mamy trochę inne cele. Na ten moment jednak żadna z tych drużyn nie realizuje tych celów. To jest ważny mecz dla obydwu drużyn, co dodatkowo wyzwoli energię do tego, by kibice mogli zobaczyć fajne widowisko. My potrzebujemy punktów jak ryba wody i będziemy ich szukać wszędzie, gdzie się da. W Lublinie także będziemy grali o pełną pulę. Liczymy na przełamanie - kończy.

Motor Lublin niedawno również nosił niechlubny status ligowej "czerwonej latarni". Żółto-biało-niebiescy "uciekli" ze strefy spadkowej po wygranej 1:0 ze Stalą Rzeszów na własnym boisku 7 listopada. Było to pierwsze drugoligowe zwycięstwo podopiecznych Mirosława Hajdy na Arenie Lublin. Po długo oczekiwanym przełamaniu lublinianie zaliczyli słaby, przegrany 0:1 mecz w Ostródzie. Powrót na własne boisko był już jednak zdecydowanie bardziej udany. Motor w minioną środę zwyciężył 2:1 Bytovię Bytów.

- Ciężko mówić o tym co było wcześniej. Nie patrzymy za siebie. To jest historia. Musimy wyciągnąć wnioski i wygrać kolejny mecz - mówił po starciu z Bytovią zdobywca jednej z bramek, Daniel Świderski. - Każde spotkanie w tej lidze kosztuje dużo sił. To nie jest tak, że my spacerujemy po boisku. W każdym meczu dajemy z siebie sto procent. Nie zawsze są tego efekty, ale ważne, że dziś trzy punkty zostały w Lublinie. Długo czekałem na przełamanie. Ostatnią bramkę strzeliłem w drugiej kolejce i nie ukrywam, że ten gol był mi potrzebny, żeby dalej dobrze funkcjonować. Nie ma co spoczywać na laurach. Mamy kilka dni do kolejnego starcia. Musimy się skoncentrować i dobrze przygotować do kolejnego spotkania. Czeka nas ciężki mecz i na pewno taki będzie - dodał napastnik.

Krakowski Hutnik ostatni raz zdobył komplet punktów ponad miesiąc temu. 17 października krakowianie pokonali na własnym boisku 3:1 Częstochowską Skrę. Od tego czasu zaliczyli cztery porażki z rzędu. Przełamanie na boisku takiego rywala jak Motor bez wątpienia stanowiłoby dla krakowian wymarzony scenariusz. Trudno jednak rozpatrywać Hutnika w roli faworyta tego spotkania.

Mecz 14. kolejki II ligi: Motor Lublin - Hutnik Kraków rozpocznie się 22 listopada o godzinie 19:00 na lubelskiej Arenie. Mecz zostanie rozegrany bez udziału publiczności. Transmisję "na żywo" przeprowadzi TVP Sport. Początek transmisji o godz. 18:55.

ZOBACZ TAKŻE:

Motor Lublin ustalił zasady gry dla całej Polski. PZPN usank...

Na zdjęciu Ryszard Niemiec, prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej

Motor Lublin wysłał pismo do prezesa Małopolskiego Związku P...

Feta na stadionie Hutnika przed środowym treningiem. Z szampanem - prezes Artur Trębacz

Hutnik Kraków. "Tabela też jest ważna. Bo nie wchodzimy do I...

Hutnik Kraków. Jest odwołanie. Ale też furtka, by do II ligi...

Artur Trębacz, prezes Hutnika

Prezes Hutnika Artur Trębacz: Odwołamy się od decyzji LZPN. ...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski