Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin powalczy w Końskowoli o półfinał Totolotek Regionalnego Pucharu Polski

KK
fot. Łukasz Kaczanowski
Od trzech lat, każdej jesieni Motor Lublin mierzy się w rozgrywkach Totolotek Regionalnego Pucharu Polski z Powiślakiem Końskowola. Kolejny mecz z tym rywalem czeka żółto-biało-niebieskich już dziś.

Jesienne potyczki “Motorowców” z czwartoligowcem na stadionie w Końskowoli zaczęły się w październiku 2016 roku. Lublinianie wygrali wówczas spotkanie 1/4 finału TRPP po golu Damiana Szpaka. Rok później żółto-biało-niebiescy zmierzyli się z Powiślakiem na etapie półfinału i tym razem przegrali 0:1, a zwycięską bramkę dla gospodarzy strzelił Damian Kopeć w końcówce spotkania. Z kolei pod koniec września ubiegłej jesieni, Motor rozbił drużynę spod Puław aż 7:0, a hat-trickiem w tej rywalizacji popisał się Michał Paluch.

- Wiadomo, że tym razem również nie będziemy odpuszczać - przyznaje Paluch. - Na pewno pojedziemy tam, żeby wygrać i przejść do następnej rundy. Jest o co walczyć. Chełmianka gra teraz na centralnym szczeblu Pucharu Polski z Lechią Gdańsk. U nas w szatni też wszyscy oddaliby dużo, żeby zagrać z takim przeciwnikiem i móc się pokazać. Są w naszym składzie zawodnicy, którzy nie łapią się do meczowej osiemnastki, bo mamy szeroką kadrę, więc pewnie dostaną szansę. Wiemy, jakie są warunki w Końskowoli. Raz tam przegraliśmy, ale dwa razy wygraliśmy. Teraz znowu chcemy awansować dalej - dodaje.

Początek dzisiejszego meczu zaplanowano na godzinę 15.15. Faworytem jest zespół z Lublina, który występuje na wyższym poziomie rozgrywkowym i ma w swoich szeregach piłkarzy z doświadczeniem w Ekstraklasie. Nie wiadomo jednak, jaki skład zdecyduje się wystawić trener Mirosław Hajdo.

- Na pewno odpocznie część zawodników, która dużo gra - przyznaje szkoleniowiec Motoru. - Trzeba odpowiednio szacować siłami. Myślę, że szansę dostaną młodzi, choć zobaczymy w jakim wymiarze i jak to wszystko zbilansujemy na boisku. To mimo wszystko będzie mecz o coś w seniorskiej piłce - podkreśla Hajdo.

Dla Motoru będzie to pierwsze spotkanie pucharowe w obecnym sezonie. Natomiast Powiślak przebrnął już przez dwie rundy rozgrywek, pokonując na wyjeździe Mazowsze Stężyca 3:0, a także zwyciężając w Poniatowej tamtejszą Stal po dogrywce i serii rzutów karnych.

Jak z kolei zespół z Końskowoli radzi sobie w lidze? Po 10 kolejkach aktualnej kampanii żółto-niebiescy zajmują siódme miejsce w tabeli z dorobkiem 15 punktów i bilansem czterech zwycięstw, trzech remisów i trzech porażek. Motor jest zaś na piątej lokacie trzecioligowego zestawienia i traci dziewięć oczek do lidera, czyli Korony II Kielce. Do tej pory lublinianie wygrali cztery spotkania, aż pięciokrotnie remisowali i dwa razy schodzili z boiska pokonani.

Dzisiejszy mecz to starcie 1/4 finału TRPP. Zespół, który awansuje do następnego etapu trafi tam na trzecioligową Wisłę Puławy. Konfrontację z tym przeciwnikiem przewidziano wstępnie na środę, 16 października. W drugim z półfinałów Lewart Lubartów podejmie Avię Świdnik.

ZOBACZ TAKŻE:

Motor Lublin - Wisła Puławy 4:1. Efektowna wygrana w derbach...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski