Siedlczanie wygrali tylko jedno z ostatnich ośmiu spotkań ligowych. 19 maja pokonali we Wrocławiu 2:1 rezerwy tamtejszego Śląska. W kolejnych dwóch kolejkach zaliczyli z kolei bezbramkowy remis z kaliskim KKS-em oraz przegraną 2:3 z suwalskimi Wigrami. Na własnym boisku piłkarze Pogoni ostatni raz triumfowali w lutym. Pokonali wówczas 2:0 Bytovię Bytów. Domowe starcie z Motorem jest zatem dla nich ostatnią szansą na wygranie meczu przed własną publicznością w dobiegających do końca rozgrywkach.
Jesienne starcie obu drużyn na Arenie Lublin zakończyło się remisem 3:3. Piłkarze Motoru z pewnością dobrze pamiętają ten mecz. Do 70. minuty prowadzili trzema bramkami, by ostatecznie zgarnąć tylko jeden punkt. - Sami sobie urządziliśmy ten dramatyzm. Nie umiem powiedzieć co się stało w drugiej połowie - mówił po feralnym spotkaniu pomocnik Motoru, Tomasz Swędrowski. W Siedlcach żółto-biało-niebiescy z pewnością będą chcieli się odegrać za siedem minut, w których trakcie stracili w Lublinie trzy gole.
- Chcielibyśmy pokazać teraz na wyjeździe, że poprzedni mecz był po prostu wypadkiem przy pracy - mówi Rafał Grodzicki, obrońca wracający do składu po karze za tuzin żółtych kartek. - Bardzo szkoda pierwszego spotkania z Pogonią, bo mieliśmy już praktycznie pewne trzy punkty, zdobyte w fajnym stylu. Jednak być może brak doświadczenia lub za duże rozluźnienie spowodowało, że nie dowieźliśmy korzystnego rezultatu do końca. Takich meczów było niestety więcej - dodaje.
Podopieczni Marka Saganowskiego, choć nie mają już większych szans na grę w barażach, na pewno liczą na wygraną. W ostatnich dwóch starciach ligowych zaliczali bezbramkowe remisy. Wygrana 2:1 z wiceliderem, czyli katowickim GKS-em z 19 maja dała nadzieję na dobrą końcówkę sezonu. Kolejne mecze jednak zakończyły się tylko podziałami punktów. W spotkaniach z rezerwami poznańskiego Lecha i Górnikiem Polkowice lublinianie byli stroną przeważającą. Nie potrafili jednak przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
Mimo trudnej sytuacji w tabeli piłkarzy Motoru nie opuszcza wiara w najbardziej optymistyczny scenariusz finału rozgrywek. - Póki jest matematyczna szansa, trzeba w to wierzyć. Miałem okazję grać kiedyś w drużynie, która nie miała nawet jednego procenta szans na utrzymanie, a mimo to udało się jej ten cel zrealizować. Trzeba walczyć do końca. Jeśli nam szczęście dopisze, to jeszcze pogramy o jakiś cel - mówi zawodnik Motoru, Sławomir Duda.
Spotkanie 37. kolejki eWinner 2. Ligi: Pogoń Siedlce - Motor Lublin zaplanowano na 7 czerwca, godz. 17:00. Transmisję "na żywo" można śledzić za pośrednictwem aplikacji mobilnej sponsora rozgrywek, firmy eWinner oraz internetowej platformy Sportize.
ZOBACZ TAKŻE:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?