Początek spotkania był dynamiczny i wydawało się, że gole są kwestią czasu. Już pierwszy atak gospodarzy mógł przynieść im powodzenie, jednak kąśliwe uderzenie z woleja Tomasza Swędrowskiego zza pola karnego nieznacznie minęło słupek bramki przyjezdnych.
Potem swoje szanse mieli chełmianie. W 17. minucie groźnie z rzutu wolnego uderzał Tomasz Brzyski, ale dobrą interwencją popisał się debiutujący w barwach Motoru w oficjalnym meczu Seweryn Kiełpin. Chwilę później bramkarz żółto-biało-niebieskich obronił strzał głową Grzegorza Bonina po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Następnie Kiełpin udanym wyjściem zatrzymał ładną wymianę podań na linii Myśliwiecki-Skoczylas.
Pod drugą z bramek dwóch okazji nie wykorzystał natomiast Krzysztof Ropski. Z kolei w 27. minucie "Motorowcy" domagali się odgwizdania rzutu karnego po zagraniu ręką jednego z rywali, ale sędzia nie wskazał na jedenasty metr. Ostatecznie do przerwy nie padły żadne gole.
W drugiej połowie z boiska długimi fragmentami wiało nudą, a oba zespoły rozgrywały swoje akcje w niespiesznym tempie. Po stronie Chełmianki z dystansu próbowali uderzać Brzyski i Bonin, lecz obaj bez powodzenia.
Natomiast w Motorze swoją szansę miał Michał Król. Strzał prawego obrońcy został jednak zablokowany. W 76. minucie podopieczni trenera Mirosława Hajdo trafili wreszcie do siatki, ale sędzia nie uznał bramki Leszka Jagodzińskiego, dopatrując się pozycji spalonej zawodnika lubelskiego zespołu.
W 84. minucie najlepszej okazji po zmianie stron nie wykorzystał zaś wprowadzony z ławki rezerwowych Filip Wójcik. Z jego strzałem poradził sobie strzegący chełmskiej bramki Sebastian Ciołek.
Kibice zgromadzeni na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich nie zobaczyli goli w regulaminowym czasie gry. Do rozstrzygnięcia potrzebny był konkurs rzutów karnych, który odbył się od razu po zakończeniu spotkania, z pominięciem dogrywki. W strzałach z jedenastu metrów lepsi okazali się chełmianie. I choć w ich szeregach pomylił się Wojciech Więcaszek, to dla Motoru nie trafili Dominik Kunca oraz Piotr Darmochwał, dzięki czemu biało-zieloni wygrali karne 4:3. I to właśnie podopieczni trenera Jana Konojackiego zagrają w najbliższą środę w wojewódzkim finale Totolotek Regionalnego Pucharu Polski z Orlętami Radzyń Podlaski, które w drugim ze spotkań półfinałowych pokonały w Hrubieszowie tamtejszą Unią 5:0.
Motor Lublin - Chełmianka Chełm 0:0 (3:4 w rzutach karnych)
Motor: Kiełpin - Król, Grodzicki, Cichocki, Nowak, Kunca, Duda, Kumoch (58 Darmochwał), Swędrowski, Ceglarz (60 Jagodziński), Ropski (74 Wójcik). Trener: Mirosław Hajdo
Chełmianka: Ciołek - Kożuchowski, Wołos, Kanarek, Brzyski, Kotowicz, Bednara (80 Więcaszek), Wawryszczuk, Skoczylas (74 Grądz), Bonin, Myśliwiecki. Trener: Jan Konojacki
Żółte kartki: Kunca - Kotowicz, Wawryszczuk, Bednara, Skoczylas, Ciołek, trener Konojacki, Więcaszek
Sędziował: Arkadiusz Nestorowicz (Biała Podlaska)
Widzów: 999
ZOBACZ TAKŻE:
27-letni zawodnik żółto-niebieskich Mateusz Tuczyński zginął...
Kibice na meczu Motor Lublin - Avia Świdnik. Zobacz zdjęcia z trybun
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?