Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin przegrał z Karpatami w Krośnie

PUKUS
Łukasz Kaczanowski
Już chyba tylko wyjątkowi optymiści liczą na awans Motoru do drugiej ligi. W sobotę lublinianie przegrali, po kontrowersyjnym rzucie karnym, z Karpatami w Krośnie 0:1. Do liderującej Garbarni Kraków, która wygrała z Avią w Świdniku 1:0, tracą już dwanaście punktów. Patrząc na grę żółto-biało-niebieskich trudno wierzyć, że uda im się te straty odrobić.

Gospodarze nie zagrali wielkiego spotkania, ale goście byli jeszcze gorsi. Mimo, że przegrywali od 37. minuty, to brakowało walki i zaangażowania. Kilka akcji zakończonych niecelnymi strzałami, czy jeden zryw w końcówce spotkania, to za mało, jak na zespół chcący wywalczyć przepustkę do wyższej klasy rozgrywkowej.

Od pierwszych minut do ataków ruszyli miejscowi. W 2. minucie Karpaty miały rzut wolny, lecz Przemysław Szkatuła uderzył piłką w mur gości. Następnie gra się wyrównała i toczyła głównie w środku boiska. Żaden z zespołów nie chciał poważniej zaryzykować, zdając sobie sprawę, że o wyniku spotkania może zadecydować jedna bramka.

W 20. min. dobrą interwencją po „główce” Mariusza Gabrycha popisał się Krzysztof Żukowski, który od kilku kolejek jest podstawowym bramkarzem żółto-biało-niebieskich. Za chwilę bardzo niecelnie z dystansu uderzał Tomasz Tymosiak. W 34. min. Żukowski, w przeszłości były zawodnik klubu z Krosna, nie dał się zaskoczyć po uderzeniu Gabrycha z rzutu wolnego.

W 35. min. sędzia wskazał na "wapno", ale oglądając powtórki telewizyjne trudno było zobaczyć, żeby Patryk Szysz w polu karnym sfaulował zawodnika Karpat. Była to mocno kontrowersyjna decyzja arbitra. Protesty gości na nic się nie zdały. Do piłki podszedł Przemysław Szkatuła i silnym strzałem w lewy róg bramki Żukowskiego umieścił piłkę w siatce.

Na drugą połowę obie ekipy wyszły bez zmian. Lublinianie próbowali strzelić wyrównującą bramkę, a miejscowi bronili wyniku. Gdy nadarzała się okazja krośnianie próbowali szybkich kontr. W 57. min. na uderzenie z dystansu zdecydował się Michał Kowalczyk, ale piłka przeleciała obok bramki Karpat.

Następnie przez długi czas na boisku nie działo się nic wartego odnotowania. Jacek Magnuszewski, trener Motoru, robił roszady w składzie, ale nie przynosiły one pożądanego efektu.

W następny weekend Motor pauzuje, a po raz kolejny na boisko lublinianie wybiegną 30 października (godz. 13) mierząc się na wyjeździe z Unią Tarnów.

Karpaty Krosno – Motor Lublin 1:0 (1:0)
Bramka: Szkatuła 37 z rzutu karnego
Karpaty: Stępień – Dąbek, Pawlak, Kantor (90 Jarząb), Szkatuła, Skiba, Groborz, Paszek (71 Krupa), Buszta (89 Siepierski), Mordec, Gabrych (60 Cempa)
Motor: Żukowski – Dikij (53 Michota), Gieraga, Tadrowski, Kowalczyk, Szysz (53 Kato), Kaczmarek, Stachyra, Tymosiak, Piekarski, Szpak (69 Zaniewski)
Żółte kartki: Dąbek, Paszek, Pawlak – Tadrowski, Gieraga, Stachyra
Widzów: 500
Sędziował: Konrad Kolak z Nowego Sącza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Motor Lublin przegrał z Karpatami w Krośnie - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski