Motor Lublin. Trener Mirosław Hajdo nadal szuka wzmocnień

– Zespół z Warszawy wykorzystał praktycznie wszystkie sytuacje, które sobie stworzył. Jednak wynik nie do końca odzwierciedla przebieg spotkania – mówi trener Mirosław Hajdo. – Popełniliśmy proste, indywidualne błędy, przez co straciliśmy bramki. Takie zachowania nie powinny nam się zdarzać. Nie rozdzieramy szat, ale musimy w szatni o tym porozmawiać. Musimy być po prostu skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty. Są też pozytywy sobotniej potyczki. Dobrze operowaliśmy piłką, nieźle wychodziliśmy z pressingu – dodaje.

W lubelskiej ekipie w sobotę testowanych było pięciu piłkarzy. W tym gronie znaleźli się m.in.: 20-letni obrońca Adrian Kajpust (Cracovia, ostatnio wypożyczony do trzecioligowej Wólczanki Wólka Pełkińska) i występujący na tej samej pozycji, 24-letni Piotr Rogala. Obaj zagrali już w kilku sparingach Motoru i niebawem powinni podpisać kontrakty z trzecioligowcem.

Poza tym, sprawdzani byli 20-letni pomocnik Bartosz Rymek (Lechia Tomaszów Mazowiecki) oraz napastnik Dawid Nowak (Garbarnia Kraków). Ten ostatni ma 34 lata i jest wychowankiem Unii Hrubieszów. W swoim dorobku ma m.in. wicemistrzostwo Polski z GKS-em Bełchatów. W klubie z Bełchatowa, a także w Cracovii i Termalice Bruk-Bet Nieciecza wystąpił w sumie w 186 spotkaniach w krajowej elicie, zdobywając 52 gole.

– Widać, że Dawid potrafi grać w piłkę, ale ma duże zaległości treningowe – wyjawia Hajdo. – Sytuacja jest rozwojowa, ale nie możemy popełnić błędu. Chcę, żeby dołączyło do nas jeszcze dwóch napastników. Rozglądamy się także za bocznym obrońcą i bocznym pomocnikiem. Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda nam się zamknąć kadrę - kończy.

Ostatni sprawdzian przed nowymi rozgrywkami żółto-biało-niebiescy mają zaplanowany na 3 sierpnia (sobota, godz. 11). Wtedy na bocznym boisku Areny Lublin sparować będą z czwartoligową Victorią Żmudź.