Remisem 4:4 zakończyło się spotkanie lubelskiego Motoru z Unią Tarnów na Arenie Lublin. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał, zwłaszcza, że w wyjściowym składzie Unii było aż ośmiu młodzieżowców. Goście zagrali jednak z ogromną ambicją. Byli w stanie doprowadzić do remisu 2:2, gdy przegrywali już dwiema bramkami i taki wynik utrzymał się do przerwy. Natomiast po zmianie stron Motor wyszedł na prowadzenie 3:2, lecz przyjezdni strzelili dwa gole i mogli sprawić olbrzymią niespodziankę. Jednak punkt dla gospodarzy uratował indywidualną akcją Paweł Kaczmarek. Żółto-biało-niebiescy zanotowali czwarty remis w obecnym sezonie, w tym drugi przed własną publicznością. Motor rozpoczynał rundę wiosenną z pierwszej pozycji w lidze, ale zanotował tylko osiem punktów w pięciu kolejkach i po 22 rozegranych spotkaniach traci trzy oczka do lidera tabeli, Chełmianki Chełm. M.in. to dlatego po zakończeniu spotkania lubelscy kibice krzyczęli do zawodników Motoru "co wy robicie?!".
Motor Lublin - Unia Tarnów 4:4 (2:2)
Bramki: Gieraga 20, Dzięgielewski 27, Tadrowski 63, Kaczmarek 87 - Biały 36, Gieraga (45 - samobójcza), Sojda 76, Nytko 84
Motor: Socha - Kasolik, Tadrowski, Gieraga, Tkaczuk, Dzięgielewski, Tymosiak (70 Kamiński), Oziemczuk (59 Majkowski), Zgarda (59 Burkhardt), Kaczmarek, Nowak (63 Kozban)
Unia: Banek - Węgrzyn, Nytko, Zawrzykraj, Łazarz, Ściślak (79 Orlik), Hebda, Wierzchowiec, Sojda (87 Bachara), Popiela (54 Lubera), Biały (90 Wardzała)
Żółte kartki: Kasolik, Burkhardt, Majkowski - Hebda, Wierzchowiec, Węgrzyn, Zawrzykraj, Lubera
Sędziował: Tomasz Mroczek (Kielce)
Widzów: 3118