Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin w meczu kontrolnym zremisował w Warszawie z Legionovią

Marcin Puka
Facebook Motor Lublin
W dotychczasowych sparingach w trwającym okresie przygotowawczym, piłkarze Motoru Lublin albo wygrywali, albo przegrywali. W szóstym meczu kontrolnym zanotowali pierwszy remis. W sobotę trzecioligowiec z grupy IV towarzysko podzielił się punktami z trzecioligowcem z grupy I, Legionovią (1:1). Gola dla Motoru w Warszawie (spotkanie odbyło się na boisku OSiR Targówek) zdobył w drugiej połowie Michał Paluch.

Legionovia ostatnio co pół roku jest stałym sparingpartnerem Motoru. Prawie równo rok temu obydwa zespoły zmierzyły się w Warszawie, a spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Sześć miesięcy później w towarzyskim starciu w Kozim Grodzie, lepsza okazała się ekipa z Mazowsza, zwyciężając 2:1. Obydwie drużyny dysponują obecnie mocno zmienionymi składami, ale pozostali w nich dwaj strzelcy goli dla Motoru we wspomnianych sparingach, czyli Konrad Nowak i Dawid Pożak.

Dzisiaj, żółto-biało-niebiescy nie wystąpi w optymalnym zestawieniu. Na sztucznej murawie boiska w stolicy zabrakło m.in. doświadczonych Tomasza Brzyskiego i Grzegorza Bonina. Nieoficjalny debiut zaliczył za to pozyskany kilka dni temu Kamil Poźniak. Pomocnik od razu zameldował się w wyjściowej jedenastce. Między słupkami stanął młody Paweł Łakota. Poza tym kilku zawodników lubelskiego klubu miało okazję zagrać przeciwko swojemu niedawnemu trenerowi Marcinowi Sasalowi, który od niedawna pracuje w Legionovii.

– To nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu. W pierwszej połowie popełniliśmy kilka błędów. Jednak po zmianie stron zespół prezentował się już lepiej. Jednak to nie jest jeszcze to, czego oczekuję od zespołu – mówi Robert Góralczyk, trener Motoru. – Po raz kolejny strzeliliśmy gola, co cieszy. W sumie był to pożyteczny sprawdzian, który pokazał nam nad czym mamy pracować.

Żółto-biało-niebiescy po raz kolejny w tym roku stracili gola po stałym fragmencie gry. To trzeba wyeliminować, ponieważ w lidze będzie to kosztowało stratę punktów, a Motor chcąc bić się o awans do drugiej ligi, nie może sobie na to pozwolić.

Tym razem w lubelskiej ekipie nie było żadnego testowanego zawodnika, ale wszystko wskazuje na to, że kadra będzie jeszcze mocniejsza. Możliwe, że za kilka dni do Lublina zawita tajemniczy obrońca. – To zawodnik, którego nie trzeba testować – tajemniczo kończy Góralczyk.

Motor w starciu z Legionovią zagrał w składzie: Łakota (46 Olszewski) – Wołos, Ranko, R. Majewski (46 Cichocki), Michota (46 Kraśniewski), Buczek (46 Gałecki), Poźniak (46 Sz. Kamiński), D. Kamiński (46 Pożak), Darmochwał (46 D’Apollonio), Nowak (46 Rak), M. Majewski (46 Paluch)

Motor kontynuuje gry kontrolne z ekipami z zespołami z Mazowsza. Kolejny sparing lublinianie mają zaplanowany na najbliższy piątek (godz. 16). Tego dnia ich rywalem w Siedlcach będzie drugoligowa Pogoń, która dzisiaj rozegrała dwie towarzyskie konfrontacje. Najpierw pokonała trzecioligowy ŁKS 1926 Łomża 4:0, a następnie także trzecioligową Unię Skierniewice 4:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Motor Lublin w meczu kontrolnym zremisował w Warszawie z Legionovią - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski