Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin z pierwszym drugoligowym zwycięstwem na Arenie Lublin. Żółto-biało-niebiescy pokonali Stal Rzeszów 1:0. Zobacz zdjęcia

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Wojciech Szubartowski
Piłkarze z Lublina przełamali złą passę i zdobyli upragniony komplet punktów. Podopieczni Mirosława Hajdy pokonali rzeszowską Stal 1:0. Zwycięskiego gola zdobył wychowanek Motoru, Marcin Michota.

Początek meczu był bardzo dynamiczny. Inauguracyjny strzał pod koniec pierwszej minuty oddał zawodnik gości. Wiktor Kłos uderzył mocno ze skraju pola karnego, ale piłka skierowana na długi słupek minęła bramkę. Jeszcze przed upływem piątej minuty bardzo dobrą sytuację mieli żółto-biało-niebiescy. Rafał Król odegrał z głębi pola do wbiegającego w szesnastkę Tomasza Swędrowskiego. Strzał najskuteczniejszego zawodnika lubelskiego klubu obronił jednak Wiktor Kaczorowski. 4 minuty później bramkarz Stali poradził sobie również z dobrym uderzeniem z dystansu autorstwa Sławomira Dudy. W 13. minucie ponownie próbował Swędrowski, tym razem uderzeniem z pierwszej piłki. Kolejny raz jednak triumfował golkiper z Rzeszowa.

Pod koniec pierwszego kwadransa gry dwukrotnie szansę na otworzenie wyniku mieli goście. Najpierw w sytuacji sam na sam z Sebastianem Madejskim nie poradził sobie Błażej Szczepanek. Chwilę później bramkarz Motoru ponownie uratował drużynę, broniąc uderzenie z rzutu wolnego.

W kolejnej fazie spotkania tempo meczu wyhamowało. Gospodarze mieli optyczną przewagę, ale bezbramkowy wynik wciąż pozostawał niezagrożony. Dwukrotnie z dystansu przestrzelił pomocnik Motoru, Piotr Ceglarz. Blisko wyjścia do sytuacji jeden na jeden z bramkarzem był Tomasz Swędrowski. Dośrodkowań ze skrzydeł próbowali Dominik Kunca, Michał Król i Marcin Michota. Ostatecznie przed przerwą nikomu nie udało się zdobyć bramki.

W drugiej połowie ciężar gry przeniósł się na środek boiska. Obie drużyny spokojnie rozgrywały piłkę, pilnując swojego ustawienia. W 54. minucie Madejski musiał interweniować po bardzo niebezpiecznym dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Bramkarz Motoru wybił opadającą piłkę spod poprzeczki. Pięć minut później doszło do podobnej sytuacji, ale golkiper miejscowych ponownie był na posterunku. Kolejną szansę ze stałego fragmentu gry goście mieli w 66. minucie. Wiktor Kłos bezpośrednio z rzutu wolnego z ostrego kąta trafił w słupek.

Wynik otworzył w 72. minucie Marcin Michota. Boczny obrońca był jednym z najbardziej aktywnych zawodników gospodarzy w tym spotkaniu i bramką uhonorował swój dobry występ. Gdy tylko dopadł piłkę wewnątrz szesnastki, długo się nie zastanawiał i umieścił ją w siatce. Spory udział w tej akcji mieli Kamil Kumoch i Piotr Ceglarz. Niespełna dziesięć minut później szansę na podwojenie prowadzenia miał Daniel Świderski, ale trafił prosto w rękawice bramkarza Stali. Ten sam zawodnik chwile po upływie regulaminowego czasu gry zmarnował dobrą kontrę podaniem wprost w rękawice Wiktora Kaczorowskiego.

Mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem Motoru Lublin. Miejscowi wygrali na własnym terenie po raz pierwszy w bieżących rozgrywkach II ligi.

Motor Lublin - Stal Rzeszów 1:0 (0:0)
Bramki: Michota 72

Motor: Madejski - Michota, Wawszczyk, Grodzicki, M. Król - Swędrowski, Duda, Kumoch (73 Świderski), Kunca (65 Wójcik), Ceglarz (73 Rak) - R. Król. Trener: Mirosław Hajdo

Stal: Kaczorowski - Sylwestrzak, Góra, Fojut, Głowacki, Kłos, Wolski (46 Sławek), Olejarka (77 Pieczara), Kotwica, Szczepanek, Goncerz (77 Maciejewski). Trener: Marcin Wołowiec

Żółte kartki: Grodzicki - Maciejewski

Sędziował: Marcin Bielawski (Katowice)

ZOBACZ TAKŻE:

Motor Lublin wrócił do treningów. Żółto-biało-niebiescy zako...

Motor Lublin wyceniony przez Transfermarkt. Sprawdź, ile wed...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski