Lublinianie zremisowali dwa ostatnie spotkania z rzędu, co jeszcze w tym sezonie nie miało miejsca. Straty punktów były tym boleśniejsze, że przytrafiły się nie z ligową czołówką, lecz ekipami walczącymi o utrzymanie. To był jeden z powodów dymisji trenera Sasala, którą obwieszczył Leszek Bartnicki, prezes Motoru, ale wiemy, że decydujący głos należał do miasta Lublin, głównego akcjonariusza klubu.
Nie było na co czekać, postawiono na osobę, która dobrze zna zespół, ale z drugiej strony, czy tego chce, czy nie, ma on “łatkę” człowieka Sasala (przez prawie 1,5 roku był jego asystentem w Motorze). Z drugiej strony, młody trener, praktycznie bez doświadczenia w seniorskiej piłce, dostał pierwszą poważną szansę zaistnienia w dorosłej piłce, w klubie mającym duże aspiracje. Głosy z lubelskiej szatni także są pozytywne, ale wszystko i tak zweryfikuje boisko.
- Jeśli chodzi o sprawy sportowe to musimy być gotowi na każdą sytuację, która wydarzy się podczas meczów - mówi Zasada. - Jeśli chodzi o zespół, mam duże pole do działania. W drużynie są charaktery i osobowości. Każdy z piłkarzy musi umierać na boisku za Motor. Zresztą dotyczy to także innych, ponieważ wszyscy jedziemy na jednym wózku - dodaje.
W sobotę, o godzinie 17, żółto-biało-niebiescy zmierzą się w Jarosławiu z JKS 1909. Teoretycznie zdecydowanym faworytem potyczki są przyjezdni, albowiem gospodarze są na dnie tabeli, mając na swoim koncie zaledwie dziesięć punktów. Do miejsca, które obecnie gwarantuje pozostanie (jednak liczba spadkowiczów może być większa) tracą dziewięć oczek i dla nich praktycznie każdy mecz jest z gatunku tych “o życie”.
- Nasz rywal na pewno łatwo się nie podda, bo ma swój cel do zrealizowania - mówi Zasada. - Poza tym, grają z nami, a to wyzwoli w nich większą motywację. Zapowiada się trudny mecz, ale zaznaczam, że do Jarosławia jedziemy tylko i wyłącznie po zwycięstwo - podkreśla trener Zasada.
Czy lublinianie, którzy nawet na własnym stadionie za poprzedniego trenera grali tylko jednym wysuniętym napastnikiem, będą grać odważniej i na murawie pojawią się wspólnie Konrad Nowak i Dmytro Kozban?- Mamy takich piłkarzy, że bez problemów możemy grać różnymi systemami - mówi Zasada.
Chcąc nie chcąc, nowy trener Motoru będzie musiał na Podkarpaciu dokonać kilku zmian w składzie. Za żółte kartki pauzują obrońca Konrad Kasolik i pomocnik Kamil Majkowski. Kontuzję leczy inny pomocnik Igor Korczakowski, a niepewny jest występ kolejnego zawodnika, grającego na tej pozycji, Dawida Dzięgielewskiego od dłuższego czasu zmagającego się z naciągnięciem mięśnia przywodziciela. Najlepiej byłoby gdyby 25-latek się wyleczył i później był w pełni sił, ale z drugiej strony kadra lublinian nie jest zbyt szeroka. W dodatku, “Dzięgiel” w rundzie wiosennej, jako jeden z nielicznych, nie zawodzi, a punkty Motorowi są bardzo potrzebne.
Motor spadł z podium
W środę rozegrano zaległe spotkania 18. kolejki (Podlasie Biała Podlaska - Resovia 1:1, JKS - Orlęta Radzyń Podlaski 1:1, Unia Tarnów - Avia Świdnik 0:0, Stal Rzeszów - Wiślanie Jaśkowice 4:0, Soła Oświęcim - Wisła Sandomierz 1:1, Spartakus Daleszyce - Wólczanka Wólka Pełkińska 0:0, Karpaty Krosno - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:2).
Na czele tabeli znajduje się beniaminek, Chełmianka (46 punktów), która wyprzedza Wólczankę (45 pkt). Motor spadł na czwarte miejsce, a przed nim jest Resovią (oba zespoły mają po 43 pkt). Zapowiada się ciekawa końcówka sezonu, a szansę na wywalczenie awansu (jeden zespół) mają także KSZO i Stal Rzeszów.
W sobotę odbędzie się kolejna seria gier. O godz. 16, Chełmianka podejmie Orlęta, a Avia walczyć będzie w Sandomierzu. Godzinę później, Podlasie z nowym trenerem Tomaszem Złomańczukiem zagra na wyjeździe z MKS Trzebinia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
