Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin zmierzy się w Stężycy z Radunią. Lublinianie zagrają na trudnym terenie

BLIT
Wojciech Szubartowski
Lubelski klub czeka na ligowe zwycięstwo już ponad miesiąc. Kolejną szansę na przełamanie żółto-biało-niebiescy będą mieć w niedzielnym wyjazdowym starciu z Radunią Stężyca. Gospodarze jednak są bardzo mocni na własnym boisku.

Piłkarze ze Stężycy uczynili w obecnym sezonie ze swojego stadionu prawdziwą twierdzę. Z ośmiu rozegranych dotąd domowych spotkań podopieczni Sebastiana Letniowskiego wygrali sześć. Zwyciężyć na ich terenie zdołał jedynie Ruch Chorzów. Punkt w Stężycy wywalczyła ponadto Wisła Puławy. Bez żadnej zdobyczy wracały z Kaszubów zespoły z Poznania, Krakowa, Ostródy, Elbląga, Grodziska Mazowieckiego i Kalisza. Tym samym przed Motorem nie tylko daleka podróż, ale i trudny mecz.

- Radunia jest zespołem szczególnie mocnym w ofensywie. Graja tam piłkarze z przeszłością pierwszoligową i ekstraklasową. Spodziewamy się, że rywale będą atakować i grać w wysokim pressingu. To jest dla nas sygnał, by przygotować plan na zatrzymanie ich - mówi trener Motoru Lublin, Marek Saganowski. - Jest to imponujące, jeżeli na 23 punkty możliwe do zdobycia na własnym boisku, zdobywa się 19. Radunia tylko cztery oczka zdobyła na wyjazdach. Ta twierdza w Stężycy jest dosyć mocna. Mam nadzieję, że ten plan, który sobie wypracowaliśmy zadziała - dodaje szkoleniowiec.

Żółto-biało-niebiescy w minionej kolejce przegrali ligowe spotkanie po raz pierwszy od 22 sierpnia. W minioną niedzielę ponieśli porażkę na Arenie Lublin z rzeszowską Stalą 0:2. - Jest złość, ale chyba jednak bardziej niedosyt. Zawodnicy zdają sobie sprawę z tego, że stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji. Myślę, że zasługiwaliśmy przynajmniej na dwie bramki w tym meczu. Po głębokiej analizie dochodzi do nas gdzie mamy swoje problemy. Naszym głównym problemem jest w tej chwili ofensywa. Mocno nad tym pracujemy. Dotyczy to całego zespołu, a nie tylko Fidziukiewicza, czy Firleja. Nie zawsze decyzje, które podejmują zawodnicy na boisku, są na tyle dobre, by padła bramka. Aby osiągnąć oczekiwane wyniki, trzeba wykorzystywać sytuacje, które sobie stwarza zespół. Jeśli ich się nie wykorzystuje, to pojawia się problem. Na pewno musimy wrócić do tego co nas cechowało na początku sezonu - tłumaczy Saganowski.

Ostatnie dwa miesiące trudno nazwać pasmem sukcesów zespołu z Lublina. Pretendenci do awansu pomiędzy dwoma przegranymi meczami zaliczyli trzy zwycięstwa i aż sześć remisów. Obecnie plasują się na siódmym miejscu w tabeli, a więc już poza strefą barażową. - Na pewno siedzi gdzieś z tyłu głowy fakt, że nie możemy wygrać meczu w lidze. Idziemy w tym kierunku, by następne mecze zagrać jak najlepiej. Próbujemy zejść z tej presji. Zawsze drużyna Motoru gra o trzy punkty. Mam nadzieję, że to przełamanie przyjdzie już w niedzielę - mówi trener Motoru.

- Będziemy walczyć do samego końca. Całe życie się walczy. Czasem jest ciężej. Nikt nie mówił, że będzie lekko. Teraz jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy ścigać. Musimy zrobić wszystko, by te punkty odrobić. Jeżeli zimą zdecydujemy się na zmiany kadrowe, to będą to minimalne korekty. Oczywiście każde wzmocnienie dobrym zawodnikiem stanowi dla klubu plus. Chcemy przede wszystkim być dalej w strefie barażowej i mieć jak najmniej punktów straty do drugiego zespołu - kończy szkoleniowiec zespołu z Lublina.

Gospodarze niedzielnego spotkania zdobyli w bieżącym sezonie 28 goli. To zaledwie trzy bramki więcej niż piłkarze Motoru. Stracili ich natomiast 21, czyli siedem więcej od żółto-biało-niebieskich. Ich punktowy dorobek jest jednak oczko wyższy niż podopiecznych Marka Saganowskiego. Plasują się obecnie na piątym miejscu. Tym samym są najwyżej sklasyfikowanym beniaminkiem w bieżących rozgrywkach. Wynik zbliżającej się konfrontacji obu drużyn może okazać się bardzo istotny w kontekście walki o strefę barażową.

Mecz 16. kolejki eWinner 2. ligi: Radunia Stężyca - Motor Lublin zaplanowano na niedzielę 7 listopada, godz. 13:00. Transmisję "na żywo" można śledzić za pośrednictwem aplikacji mobilnej sponsora rozgrywek, firmy eWinner oraz internetowej platformy Sportize.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski