Spotkanie znakomicie ułożyło się dla gości. Już w 7 minucie objęli oni prowadzenie po kolejnym w tym sezonie koszmarnym błędzie lubelskiej defensywy. Piłkę dostał Konrad Nowak, który minął lubelskiego bramkarza i bez problemów umieścił futbolówkę w siatce.
W 29 min było już 1:1. Rafał Król posłał dobrą piłkę do Macieja Tataja, a napastnik Motoru przepięknym strzałem z ponad 20 metrów pokonał Nazara Penkowca. Gol stadiony świata! Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym koniec pierwszej połowy, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Damiana Kądziora, Dawid Ptaszyński celną "główką" wyprowadził Motor na prowadzenie.
Zaraz po przerwie, po kolejnym błędzie lubelskiej obrony i bramkarza Przemysława Frąckowiaka, do wyrównania doprowadził Michał Budzyński. Ale 120 sekund później żółto-biało-niebiescy prowadzili 3:2, a autorem gola był najskuteczniejszy snajper Motoru Tataj. Wydawało się, że Motor dowiezie zwycięstwo do końca, ale po raz kolejny w sobotę zagapiła się lubelska defensywa, z czego skwapliwie skorzystał Rafał Wiącek. I derby zakończyły się wynikiem nierozstrzygniętym.
Motor Lublin – Wisła Puławy 3:3 (2:1)
Bramki: Tataj 29, 52, Ptaszyński 45 – Nowak 7, Budzyński 49, Wiącek 73
Motor: Frąckowiak – Jaroń, Ptaszyński, Karwan, Kądzior, Wrzesiński, Koziara, Król (86 Gamla), Sedlewski (77 Stachyra), Migalewski (84 Broź), Tataj
Wisła: Penkowec – Gawrysiak, Gorskie, Budzyński, Kwiatkowski, Szczotka (79 Niezgoda), Maksymiuk (46 Charzewski), Wiącek, Litwiniuk, Nowak, Martuś (78 Pożak)
Żółte kartki: Sedlewski, Koziara – Wiącek, Gawrysiak
Sędziował: Sylwester Rasmus z Torunia
Widzów: 2000
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?