Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mowa

Kazimierz Pawełek
W czasach niesłusznych i na szczęście już minionych, ówczesna władza najchętniej do nas, obywateli, nie mówiła, a przemawiała. A że przemawiała dużo, często i bez większego sensu, ci, do których się zwracała, nazwali to "mową trawą". Czasy się jednak zmieniły i to tak diametralnie, że obecna władza do nas już nie przemawia, a mówi...

Na przykład rząd mówi, że w związku z grożącą nam dziurą budżetową należy dokonać daleko idących oszczędności w wydatkach ministerstw. Nie da się jednak zabrać funduszów z takich resortów jak: nauka, zdrowie, kultura i inne, bo ministrowie bronią kasy jak niepodległości.

Pytanie: Komu zatem można zabrać?
Odpowiedź: Emerytom...

- Fakt, w ubiegłym roku nie było indeksacji, tylko ochłap w postaci 72 złotych i rząd miał oddać różnicę, którą zabrał, ale nie oddał. Dlaczego? Bo jak nasz rząd mówi, że zabierze, to zabierze, a jak mówi, że odda, to mówi...

- Albo milczy. Jak w sprawie: ile na tym skubaniu dziadów - emerytów zaoszczędził. Dlaczego?
- Widocznie wyznaje zasadę, że milczenie jest złotem.
- Pan minister finansów jednak nie milczy. Wciąż mówi, że jesteśmy zieloną wyspą.
- Fakt, mówi, tylko że ta zieleń jest taka, że lepiej nie mówić.
- Dla pana ministra zieleń to zieleń. Nawet zgniła…
- Bardzo lubi mówić o sukcesach policji jej rzecznik prasowy, inspektor Mariusz Sokołowski.
- W poniedziałek w ubiegłym tygodniu opowiadał na przykład o sukcesach gdyńskiej policji, która w bardzo profesjonalny sposób zadziałała podczas bójki na plaży kiboli z meksykańskimi marynarzami.
- Fakt, mówił o tym w poniedziałek, a we wtorek zdymisjonowano zastępcę komendanta policji w Gdyni. Pan rzecznik prasowy był tym tak zaskoczony, że zupełnie stracił mowę.
- Istotnie, przez kilka dni nic nie mówił i nawet się nie pokazywał. Zapewne też uważa, że milczenie jest złotem.
- Za to mówił i to wiele minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz. A mówił, że dla wandali stadionowych i innych bandziorów nie będzie pobłażania i szybko zrobi się z nimi porządek.
- To typowa mowa do chińskiego ludu.
- Tak uważa jednak nie lud chiński, a policyjny, bowiem bandyci stadionowi mają nie tylko większą opiekę prawną niż oni, ale także wielu opiekunów politycznych. Przykładów jest wiele, chociażby zkibolami Legii, których z paki wyciągali politycy i dawali im poręczenie.
- Zapewne pan minister zapomniał o przysłowiu: nie mów hop, póki nie przeskoczysz.
- Albo, jak mówi inna ludowa mądrość: to jest lepsze nad fortele, mówić mało, robić wiele.
- Przedstawiciele partii rządzącej mówią, że szczyt kryzysu mamy już za sobą i teraz będzie lepiej, ale to nieprawda, bo lepiej już było. Opozycja natomiast mówi głośno, że jest u nas tak źle, iż gorzej już być nie może, ale to też nie jest prawda, bo gorzej też już było.
- Natomiast prości obywatele nic nie mówią tylko słuchają i myślą: Do kogo ta mowa... trawa?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski