Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Możemy trzymać głowy w górze" - komentarze trenerów po meczu Wisły Puławy w Olsztynie ze Stomilem

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wisła Puławy
W półfinale baraży o awans do Fortuna 1. ligi piłkarze Wisły Puławy przegrali na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn 1:3. - Bardzo chcieliśmy i bardzo cieszyliśmy się, że zagramy w barażach. Nie smucimy się - mówi trener, Mariusz Pawlak.

W lidze Wisła dwa razy pokonała Stomil, ale w barażach olsztynianie wzięli rewanż. W pierwszej połowie gospodarze dwa razy wygrali pojedynki w powietrzu z obrońcami "Dumy Powiśla" i gole zdobyli Karol Żwir oraz Marcin Stromecki. Bramkę kontaktową, zdobył Adrian Paluchowski, ale w 74. minucie zwycięstwo Stomilu przypieczętował Hubert Sadowski.
Przeczytaj, jak trenerzy podsumowali spotkanie.

Mariusz Pawlak (trener Wisły):

Początek meczu był taki, jak chcieliśmy. Stworzyliśmy sobie trzy, cztery sytuacje. Natomiast nie oddaliśmy celnego strzału w światło bramki. Nie daliśmy szansy bramkarzowi na popełnienie błędu, czy ewentualnie zebrania drugiej piłki w polu karnym. Mieliśmy dobre dynamiczne akcje, z czego mój zespół słynie, ale strzały były niecelne.

W pewnej fazie meczu Stomil sprowadził nas do parteru dwiema bramkami. Tak naprawdę w drugiej połowie, mimo że byliśmy przy piłce, to za mało stworzyliśmy sytuacji, żeby osiągnąć coś więcej. Stomil nas nie zaskoczył, bo wiemy, że to jest bardzo dobry zespół. Ma dużą szansę w finale.

Bardzo chcieliśmy i bardzo cieszyliśmy się, że zagramy w barażach. Nie smucimy się. Pierwszy raz spotkała mnie taka szansa. Większość zespołu również. Gospodarzom gratuluję, a my wspólnie zrobiliśmy dobrą pracę.

Na podsumowanie przyjdzie czas. Zawodnicy mają zasłużone urlopy. Każdy chciałby grać w pierwszej lidze, ale nam się nie udało. Zagraliśmy z lepszym przeciwnikiem, ale możemy trzymać głowy w górze. To była uczciwa i ciężka praca przez cały rok.

Kiedy przyszedłem w listopadzie 2019 roku Wisła Puławy była na 12. miejscu w trzeciej lidze i miała tylko cztery punkty przed strefą spadkową. A gdzie dzisiaj jesteśmy? Wisła zasługuje grać w przyszłości na wyższym poziomie.

W ostatnich kilku kolejkach brakowało nam zawodników i rotacji. Mieliśmy dużo kontuzji. Jedni wracali, inni wypadali. Dwóch podstawowych zawodników formacji obronnej nie zagrało. Weszli zmiennicy, ale jest różnica. Mamy kadrę, ale nie na tyle wyrównaną.

Szymon Grabowski (trener Stomilu):

Kiedyś na swoich mediach społecznościowych napisałem, kiedy już poznałem to środowisko, drużynę i ludzi, z którymi pracuję, „wierzcie w tę drużynę, bądźcie z tymi chłopakami, bo na to zasługują”.

Przed barażami doszliśmy do momentu, kiedy nie wszyscy kibice wierzyli, że uda nam się cokolwiek zrobić. Oczywiście nic jeszcze nie zrobiliśmy, bo awans do finału traktujemy, jako początek tej drogi. Ale chciałbym zaapelować do olsztynian, żeby byli z tym zespołem. Nieważny jaki będzie finał tych rozgrywek, ale macie w Olsztynie wspaniały klub.

I mimo że włodarze miasta nieprzychylnie patrzą na nas, to nie rozwalajmy się od środka, tylko idźmy w jednym celu.

Bardo dobrze rozczytaliśmy rywala po dwóch porażkach których doznaliśmy wcześniej. Chcieliśmy zamknąć boczne sektory, stąd nawet opcja Filipa Szabaciuka na wahadle, co pewnie nie dla wszystkich było zrozumiałe. Mimo, że nie wszedł dobrze w mecz, to bardzo dobra reakcja, pomoc kolegów i zneutralizowaliśmy najważniejsze ogniwa Wisły, czyli Banacha i Klichowicza. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni.

Muszę pochwalić moich zawodników za to, jak podeszli do tego spotkania pod względem piłkarskim. To był bardzo dobry mecz. Wygraliśmy zasłużenie, ale doceniamy Wisłę Puławy, bo to jest bardzo dobry zespół, z bardzo dobrym trenerem, którą ja w zimie upatrywałem nawet do bezpośredniego awansu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski