MPK Lublin walczy o unijną kasę. Potrzebuje m.in. 46 mln zł na wymianę trakcji

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne przyznaje, że w Lublinie mamy jeszcze słupy trakcji z 1953 r., postawione w roku wprowadzenia do Lublina trolejbusów.

- Słupy z lat 50. są na przykład na Głębokiej. Inne pochodzą z lat 70. i 80. XX wieku i również wymagają wymiany - podkreśla Tomasz Fulara, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Lublinie.

Na modernizację sieci trolejbusowej potrzeba około 48 mln zł, w sumie chodzi o 22 km trakcji. MPK chce na to dostać unijną dotację, złożyło do ratusza wniosek opiewający na 46 mln zł. Teraz Lublin czeka na ogłoszenie unijnego konkursu, w którym będzie mógł wystartować.

Chodzi o wymianę trakcji w tak newralgicznych punktach miasta, jak Droga Męczenników Majdanka, ulice: Lubartowska, Kunickiego, Lipowa czy Aleje Racławickie. W wielu z tych miejsc sieć jest mocno wysłużona. Efekt? Spadek napięcia i straty energii, które uderzają MPK po kieszeni.

- Na przykład na odcinku od Lotniczej do Doświadczalnej straty energii, wynikające ze złego stanu technicznego trakcji, sięgają 11 procent - wyjaśnia prezes Tomasz Fulara.

- Po wymianie trakcji zaoszczędzimy rocznie 300 - 400 tys. złotych w skali całego miasta - dodaje szef lubelskiego MPK.

Jeśli Unia Europejska da zielone światło dla lubelskiej inwestycji w miejską komunikację, prace mogą się zacząć pod koniec 2016 lub na początku 2017 roku.

- To oczywiście najbardziej optymistyczny termin - zastrzega Fulara.

Drugi projekt, na który MPK chce dostać unijne środki, to zakup niskoemisyjnych autobusów: 12- i 18-metrowych. Przewoźnik chce nabyć 30 sztuk.

- Szacunkowe koszty zakupu jednego pojazdu to około 1 mln zł - mówi dyrektor MPK. - Wszystkie autobusy będą oczywiście wyposażone w elektroniczne wyświetlacze, automaty do zakupu biletów, klimatyzację i Wi-Fi - wylicza Tomasz Fulara. MPK podkreśla, że chodzi o taką wymianę taboru, by zrezygnować z najstarszych autobusów.

Kto siądzie za kierownicą w nowych autobusach? MPK prowadzi obecnie nabór na 50 kierowców. Aplikacje można składać do piątku. - Zainteresowanie jest bardzo duże. Do poniedziałku do godz. 13 wpłynęło 110 zgłoszeń - informuje Weronika Opasiak, rzeczniczka MPK Lublin.

To wyjątkowa rekrutacja, MPK kusi kandydatów tym, że sfinansuje przyszłemu kierowcy wszystkie kursy. Warunek jest jeden: kandydat musi się pisemnie zobowiązać, że przepracuje w MPK trzy lata.

- Kurs kwalifikacji wstępnej oraz prawa jazdy kat. D to wydatek rzędu ok. 6,5 tys. zł. Po prostu oczekujemy chociaż częściowego zwrotu kosztów - podkreśla Weronika Opasiak.

MPK zatrudnia 723 kierowców. Początkujący zarabia średnio ponad 2520 zł brutto. Średnia pensja to ponad 3455 zł brutto.