Pojazd jest bardzo charakterystyczny. Mimo, że ma tylko 12 metrów długości (tyle co wożące lubelskich pasażerów solarisy urbino czy mercedesy conecto), to zamiast trzech ma aż cztery wejścia na pokład.
Takim pojazdem, chociażby z czystej ciekawości, wielu pasażerów chciałoby się przejechać. Na to jednak nie ma co liczyć, bo pojazd nie spełnia wymogów, aby dopuścić go do przewozu pasażerów.
- Można powiedzieć, że dostaliśmy kota w worku - przyznaje Andrzej Satke, dyrektor ds. eksploatacyjnych MPK. - Autobus jest zarejestrowany na czeskich numerach rejestracyjnych i zgodnie z przepisami musi mieć pozwolenie na przewóz osób - wyjaśnia. Tego MPK akurat wcześniej nie przewidziało. Dlatego jedyną możliwością, aby pojazd woził lublinian, jest czasowe pozwolenie. - Załatwiamy je, ale nie wiem ile potrwa cała procedura - mówi Andrzej Satke.
Zobacz także:
=> MPK Lublin: Autosany po testach będą wozić lublinian
=> ZTM Lublin: 40 nowych autobusów już w tym roku
=> MPK Lublin testuje nowego autosana
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?