Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mrau Cafe już po kontroli, ale wciąż bez zezwolenia sanepidu. Kawiarnia jednak działa

AG
Kawiarnia Mrau Cafe przy ul. Orlej w Lublinie
Kawiarnia Mrau Cafe przy ul. Orlej w Lublinie Małgorzata Genca
W czwartek inspektorzy sanepidu po raz kolejny skontrolowali kocią kawiarnię Mrau Cafe przy ul. Orlej 6 w Lublinie. Stwierdzili, że nie zostały naprawione wszystkie nieprawidłowości i lokal nie może działać. Mimo to lokal jest otwarty.

Przypomnijmy. Kawiarnia została po raz pierwszy skontrolowana we wtorek, dzień po otwarciu lokalu. Szefowa lubelskiego sanepidu, Irmina Nikiel, twierdziła że o otwarciu lokalu dowiedziała się z mediów, a właściciele nie informowali, że w kawiarni "mieszkają" koty. Informacje te dementowała współwłaścicielka Mrau Cafe, Ewa Białek.

Podczas kontroli sanepid stwierdził szereg nieprawidłowości i nakazał natychmiastowe zamknięcie kawiarni. Te nieprawidłowości to m.in. brak wydzielonej przestrzeni dla kotów, brak zabezpieczenia żywności, wspólny zlew do mycia naczyń i np. kuwety oraz brak części dokumentacji o zdrowiu personelu. Sanepid informował też, że brakowało dokumentacji dotyczącej kotów. - Żywność jest zabezpieczona, wyspa gastronomiczna jest wydzielona, a zwierzęta nie mają do niej dostępu. Jej wysokość, układ blatu i usytuowanie sprawia, że koty nie mogą się dostać do tej części kawiarni - odpierała zarzuty Białek.

W czwartek, na wniosek właścicieli, sanepid ponownie przeprowadził kontrolę. - Nie potwierdzono usunięcia wszystkich nieprawidłowości. Niektóre z nich zostały usunięte, ale nie wszystkie. Nadal nie było warunków do mycia sprzętu - mówi Tomasz Lis z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.

Właściciele Mrau Cafe informują, że lokal funkcjonuje normalnie i będzie otwierany zgodnie z planem. - Nasza decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności. Właściciele oczywiście mogą się odwołać do Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, ale nie wpływa to na wykonalność decyzji - mówi Lis.

Mrau Cafe w Lublinie już działa. Koty mają pierwszych gości ...

Ewa Białek już w środę zapowiedziała odwołanie od postanowienia sanepidu. Tomasz Lis informuje z kolei, że do Powiatowej Stacji w środę wpłynęło pismo żądające uchylenia decyzji, które może być traktowane jako odwołanie. Jeżeli właściciele będą otwierać kawiarnię mimo zakazu, grozi im grzywna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski