Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mrau Cafe w Lublinie ma już pierwszych lokatorów. To m.in. Waldemar, Jaskier, Witkacy i Bolek

Aneta Galek
Kocia kawiarnia w Lublinie rozpocznie działalność prawdopodobnie po świętach
Kocia kawiarnia w Lublinie rozpocznie działalność prawdopodobnie po świętach Ewa Pajuro
Siedem kotów mieszka już w Mrau Cafe przy ul. Orlej 6 w Lublinie. Kawiarnia czeka jeszcze na przybycie czterech innych lokatorów.

Waldemar, Jaskier, Witkacy i Bolek - to imiona kilku kocich lokatorów Mrau Cafe. Oprócz nich są też trzy "czarne demony". - To prowodyrzy wszystkiego, co złe się tutaj dzieje. Są identyczne. Nikt nie potrafi ich odróżnić, więc jeszcze nawet nie nadajemy im imion - śmieje się właściciel Mrau Cafe, Konrad Białek.

Łącznie kociaków jest siedem, a docelowo będzie ich 11. Wszystkie przebywały wcześniej w Schronisku dla Zwierząt w Lublinie.

Jaskier, który ma za sobą chorobę i pobyt w izolatce w schronisku, oraz jego kumple będą mogli "zaadoptować" człowieka, który później będzie miał szansę się nimi zaopiekować. - Adopcja kota będzie zależała od naszej subiektywnej oceny. Później będzie też trzeba przejść cały proces adopcyjny - zastrzega Białek, podkreślając jednocześnie, że nie chcieliby mieć dużej rotacji zwierzaków. - One też muszą się tu dobrze czuć. Chcemy mieć stałych bywalców, ale jeśli kot wybierze sobie człowieka, zakocha się w nim, to będzie możliwość adopcji - stwierdza.

Koty mają w Mrau Cafe do dyspozycji m.in. swój własny pokój, tunele, autostradę pod sufitem, wędki i pluszowe myszki. Jak na razie kociaki pomagają przy pracach wykończeniowych lokalu. - Szczególnie lubią, gdy wyrzuca się coś do śmieci, wtedy po prostu nurkują w workach - opowiada Ewa Białek, mama właściciela. - Jak malowaliśmy stolik na biało, to bardzo lubiły odbijać łapki na farbie. Musieliśmy malować drugi raz - śmieje się.

Goście kawiarni będą mogli bawić się z kotem tylko, gdy ten będzie tego chciał. - Jak wskoczy na kolana, to dopóki nie zejdzie, to gość będzie musiał siedzieć, bo kotów nie można podnosić - mówi Konrad Białek, zapewniając, że jeśli zwierzak zadomowi się na nogach gościa, to temu na pewno zostanie doniesiona kawa do stolika.

Otwarcie Mrau Cafe właściciele planują jeszcze w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski