- Zdawałem sobie sprawę, że ten zespół potrafi grać w piłkę ręczną. Ten odmienny od europejskiego styl gry przysporzył nam mnóstwo problemów. W drugiej połowie byliśmy bardziej agresywni w obronie, co zmieniło przebieg meczu. Zaczęliśmy lepiej grać z kontrataku, a do tego z dobrej strony pokazała się Kudłacz, która rzuciła kilka bardzo ważnych bramek. Musimy porozmawiać z zawodniczkami, dlaczego w pewnych momentach grały zbyt pasywnie, bo postawa w tym elemencie gry mocno mnie zawiodła - powiedział trener Polek Kim Rasmussen.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?