W miniony weekend zakończyły się rozgrywki Hummel 4. Ligi. Na boisku piłkarze z Wieniawy byli najlepsi i zasłużenie awansowali do wyższej klasy rozgrywkowej. Jednak ich występ na szczeblu centralnym stoi pod dużym znakiem zapytania. Wszystko przez problemy finansowe. Do pomocy ruszyli kibice, którzy rozpoczęli zbierać fundusze. Chcą tym pokazać skalę kłopotów klubu.
– To raczej zwrócenie uwagi na problem. Jednak oczywiście wszystkie środki, które uda nam się zebrać zostaną przekazane na przyszły sezon. Nie ma takiej możliwości, aby te poszły na spłatę bieżącego zadłużenia. Odpowiedzialne za nie są inne osoby. Właściciele obiecują, że wszystko zostanie zapłacone – mówi rzecznik Stowarzyszenia Kibiców Lublinianki „Niezłomni”, Adrian Mańko.
Czasu na działanie dużo nie ma. Aby Lublinianka uzyskała licencję i mogła wystartować w przyszłym sezonie na boiskach trzecioligowych trzeba uregulować kwestie finansowe w ciągu kilku dni. Przede wszystkim koniecznie jest zapłacenie należności do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych czy zapłacenie należności członkom drużyny lub zawarcie z nimi stosownych ugód.
Walka toczy się o udział Lublinianki w rozgrywkach 3. ligi czy może zagrożona jest gra nawet na poziomie 4. ligi? – Aż takiej tragedii nie ma. O to drugie jesteśmy spokojni. Po prostu nie chcielibyśmy dołączyć do 3. ligi i narobić jeszcze więcej długów niż mamy teraz. Właściciele zapewniają, że uregulują zobowiązania. Robimy wszystko, aby praca całego zespołu i sztabu trenerskiego nie poszła na marne. Każda godzina zwiększa nasze szanse, ale nic nie chciałbym deklarować – komentuje sprawę prezes zarządu Lublinianki, Patryk Al-Swaiti.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?