- Przede wszystkim trzeba podkreślić ogromną odpowiedzialność i wrażliwość pracowników firmy Lubren wobec sytuacji, że na terenie remontowanego Muzeum znajdowało się ponad 200 tys. eksponatów. Razem z nami wzięli na swoje barki odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo – podkreśla Katarzyna Mieczkowska, dyrektor Muzeum Narodowego w Lublinie. - Wspólnie dźwigaliśmy też wszystkie problemy związane z remontem, a przecież wydarzyło się wiele nieoczekiwanych rzeczy - dodaje.
Lubren Sp. z o.o. powstała w 2010 roku. Specjalizuje się w renowacji i konserwacji obiektów zabytkowych. Większość firm budowlanych od takich inwestycji stroni, bo zwykle niosą za sobą szereg niespodzianek i problemów.
– Jeśli ktoś na co dzień nie ma styczności z takimi realizacjami, rzeczywiście może mieć obawy. Jednak wraz ze zdobywanym doświadczeniem takie problemy stają się czymś naturalnym, wpisanym w tego rodzaju działalność. Zawsze trzeba mieć na uwadze, że mamy do czynienia z substancją nie do końca zbadaną i być otwartym na konieczność zmiany pierwotnych założeń – tłumaczy Wojciech Wereski, prezes firmy Lubren.
W przypadku Muzeum Narodowego w Lublinie niespodzianek nie brakowało. Wydłużenie prac spowodowały m.in. odkrycia archeologiczne. – To oczywiście wstrzymuje roboty, trzeba przeorganizować zaplanowane wcześniej prace – wyjaśnia Wojciech Wereski.
Nie pomagała też pandemia koronawirusa. – Najtrudniejsza była jej pierwsza część, kiedy nie było wiadomo, jak wszystko będzie dalej funkcjonowało. Mieliśmy sporą absencję pracowników, przypadki zachorowań, kwarantannę. A wraz z nimi pojawiły się obawy o realizację zadania w terminie – zaznacza prezes Lubren. – Pojawiły się też kłopoty z terminowością dostaw materiałów – dodaje.
Dodatkowa trudność w Muzeum Lubelskim dotyczyła faktu, że pod północnym skrzydłem budynku, gdzie przeprowadzono największą „rewolucję”, czyli stworzono nową przestrzeń wystawienniczą o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych, znajdują się archiwa, a w nich cenne eksponaty muzealne. – W tym miejscu zdejmowaliśmy dach i budowaliśmy nowy. Trzeba było więc solidnie zabezpieczyć budynek, żeby w razie deszczu zbiory nie uległy zniszczeniu. Konieczne było więc wykonanie specjalistycznych tymczasowych zabezpieczeń, żeby chronić wnętrze budynku – wyjaśnia prezes Wereski.
- W remont muzeum na zamku zaangażowanych było około 100 pracowników Lubrenu i podwykonawców, w tym kadra kierownicza Lubrenu z dużym doświadczeniem na obiektach zabytkowych – zaznacza Wojciech Wereski. Prezes podkreśla też, że remont nie udał by się bez współdziałania z pracownikami muzeum. – Oni mają największą wiedzę o tym, jak obchodzić się z eksponatami, jak je transportować czy przechowywać. W wielu kwestiach realizowaliśmy ich wytyczne – opowiada.
Jednym z wyzwań był obraz „Unia Lubelska” Jana Matejki. – Najpierw musieliśmy pomóc obraz zdjąć, zwinąć w odpowiedni sposób, aby można było go potem przewieźć na Litwę, gdzie przebywał przez kilka miesięcy. Kiedy wrócił i został powieszony, też musiał być odpowiednio monitorowany. Jedna osoba czuwała nad tym, żeby nic mu się nie stało – relacjonuje Wojciech Wereski.
Poza Muzeum Narodowym firma Lubren równolegle zajmowała się też rewitalizacją obiektów w Zamościu m.in. Wikarówki, Infułatki, Rotundy Zamojskiej czy też Warszawskiej Opery Kameralnej. W toku jest też przebudowa kościoła o.o. Franciszkanów w Zamościu.
- Niezwykłe zdjęcia Stanisława Magierskiego. Fotografie sprzed blisko 100 lat! Zobacz
- Tutaj zatrzymał się czas! Mięćmierz przyciąga o każdej porze roku. Zobacz
- Otwarte muzeum największą atrakcją weekendu. Lublinianie chętnie korzystali. Zobacz
- Lubelskie kamienice gotowe do kupienia. Zobacz
- Znaleźli szyny z XIX wieku. Teraz stworzyli historyczną ekspozycję w Lublinie
- "Nasze ciała mają dość". W Lublinie przeszła manifestacja kobiet. Zobacz zdjęcia
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?