„My też potrzebujemy pomocy”. List otwarty mikroprzedsiębiorców do premiera Morawieckiego i ministrów

Adresatami listu są premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jacek Sasin, minister rozwoju i technologii Waldemar Buda oraz minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Cerbud przekonuje, że chociaż polski rząd ani biznesmeni nie przyczynili się do wybuchu wojny, to mają realny wpływ na rozwój kryzysu energetycznego w Polsce. Wśród problemów trapiących zwłaszcza producentów ceramicznych materiałów budowlanych wymienia m.in.: drogi węgiel, dostępny węgiel niskiej jakości, trudności z importem związane z postawą służb celnych, wzrost cen prądu, węgla i paliwa, brak polityki ochronnej wobec małych przedsiębiorstw.

- Oczekujemy uznania, iż podmioty z branży ceramicznej w świetle nawarstwiających się zagrożeń i ryzyk, a także ich specyfiki, powinny zostać objęte projektowanymi przez rząd działaniami ochronnymi dla przedsiębiorstw energochłonnych – pisze w liście prezes Cerbud, inżynier Andrzej Rej.

Zwraca także uwagę, że węgiel kamienny wydobywany w Polsce jest niedostępny dla przedsiębiorstw w wystarczającym dla nich zakresie. Z tych zasobów węgla korzystają obecnie tylko: energetyka, ciepłownictwo i klienci indywidualni, oraz w zmniejszonym zakresie dla nieznacznej grupy posiadaczy umów długoterminowych.

Cerbud podkreśla ważność małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) i zaznacza, że wytwarzają one blisko połowę krajowego PKB (49,6%). Dalej wylicza, że MŚP stanowią ok. 99,8% wszystkich przedsiębiorstw w Polsce, a wśród nich widoczne jest znaczenie mikroprzedsiębiorstw. Wytwarzają one prawie 31% PKB wytwarzanego przez MŚP.

Cerbud informuje, że blisko 70% małych zakładów produkujących ceramiczne wyroby budowlane pracuje nieregularnie, lub zupełnie zatrzymało pracę. Tym samym co najmniej ponad 2000 osób nie pracuje. Przedsiębiorcy lękają się o swoją przyszłość.

Przedsiębiorcy proszą rząd, by mogli nabywać węgiel bezpośrednio od krajowych spółek węglowych. Wnoszą też o zamrożenie cen energii elektrycznej oraz ustanowienie maksymalnej możliwej podwyżki gazu, a także rekompensaty lub ulgi dla stratnych w wyniku kryzysu energetycznego przedsiębiorstw. Chcą także zaprzestania eksportu polskiego węgla. Argumentują, że w jego miejsce importujemy droższy, a gorszy jakościowo surowiec.

Całość postulatów można znaleźć w liście otwartym tutaj.