Karol Ługowski, rzecznik prasowy lubelskiego funduszu stwierdza, że świadczenia realizowane w ramach opieki hospicyjnej, czy też zabezpieczenie świadczeń w zakresie rezonansu magnetycznego na terenie Zamościa i okolic, lubelski oddział traktuje z należytą powagą i dostrzega potrzebę ich zakontraktowania. Jednak z uwagi na brak środków finansowych w tym roku to nie będzie możliwe. Realny termin podpisania umów to 2010 rok.
Dla placówek medycznych i chorych z naszego regionu oznacza to dramat. Np. mieszkańcy Zamościa, by nie czekać na zakontraktowane w Lublinie badania rezonansem, sami muszą za nie płacić. I to nie- mało. Badanie MR, które pomaga lekarzom postawić precyzyjną diagnozę jest drogie, kosztować może nawet tysiąc złotych. Brak kontraktu dla hospicjum w Puławach oznacza natomiast, że nie może ono rozszerzać działalności, choć przygotowało nowe sale. Nadal musi się utrzymywać tylko ze zbiórek i darowizn. W przypadku ZOL-u w szpitalu im. Jana Bożego w Lublinie brak kontraktu oznacza stojące puste sale gotowe do leczenia ludzi. Tymczasem w 350-tysięcznej stolicy województwa działa obecnie tylko jeden taki oddział przy szpitalu kolejowym. Na przyjęcie tam czeka się pół roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?