Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Czechowie grasuje lis. Poluje na koty

Piotr Orzechowski
Każdy właściciel psa i kota w okolicy doskonale wie, gdzie jest lisia jama
Każdy właściciel psa i kota w okolicy doskonale wie, gdzie jest lisia jama PO
Właściciele zwierząt domowych na Czechowie są zaniepokojeni. Od pewnego czasu w rejonie wąwozu przy ul. Młodej Polski widywany jest lis. W pobliżu jamy zwierzęcia leżą szczątki kotów.

Lis upodobał sobie gruzowisko w wąwozie. Pod jedną z betonowych płyt znajduje się głęboka jama, w której zwierzę znalazło schronienie. - Zawsze uaktywnia się po zmroku. Koleżanka widziała go kilka dni temu w pobliżu Zespołu Szkół nr 5 - mówi pani Ewa.

Drzewa na ul. Poniatowskiego już ścięte (wideo)

Mieszkańcy okolicznych bloków podejrzewają, że lis poluje na zwierzęta domowe, przede wszystkim koty. - Często na klatkach schodowych pojawiają się kartki z informacją o zaginięciu jakiegoś zwierzaka. Myślę, że to nie przypadek, że w pobliżu jamy leżą szczątki. Jeszcze parę dni temu można było spotkać kilka innych, ale ktoś je sprzątnął. Przecież teraz to strach wypuszczać zwierzę z domu - mówi Henryka Karpińska, właściciela czterech kotów.

Odławianiem dzikich zwierząt pojawiających się na terenie Lublina zajmuje się Lubelskie Centrum Małych Zwierząt przy ul. Stefczyka. - Jeszcze nie otrzymaliśmy zgłoszenia w sprawie lisa przebywającego w tym rejonie. Nasi pracownicy udają się na miejsce wówczas, gdy otrzymają informację od Straży Miejskiej - dowiedzieliśmy się w LCMZ.
Według danych lubelskiej Straży Miejskiej, najwięcej przypadków występowania lisów notuje się na Czubach i w okolicy osiedla Nałkowskich. Ostatni sygnał z Czechowa pochodzi z 9 lutego. Wówczas strażnicy otrzymali zgłoszenie o zwierzęciu potrąconym przez samochód przy ul. Szeligowskiego.

Będzie "Orlik" na Czechowie

- Zgłoszeń o dzikiej zwierzynie biegającej po mieście jest sporo. Na przełomie stycznia i lutego mieliśmy aż trzy takie przypadki. Scenariusz takiej interwencji jest podobny. Na miejsce wzywamy specjalistów z ośrodka przy ul. Stefczyka. Podają oni zwierzęciu środek uspokajający, a następnie jest ono wywożone na teren znacząco oddalony od miasta - mówi Robert Gogola z lubelskiej Straży Miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski