Na drogach coraz więcej potencjalnych morderców

I żeby nie było, że problem dotyczy tylko Lubelszczyzny. Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji w całej Polsce od 1 stycznia do 30 lipca tego roku zatrzymano 63 688 osób, które jechały pod wpływem alkoholu, czyli o 3 tysiące więcej niż w pierwszych siedmiu miesiącach 2018 r. Jak dodać do tego, że jednocześnie spadła liczba kontroli policyjnych, to chyba trzeba załamywać ręce.

Dlaczego po naszych drogach jeździ coraz więcej potencjalnych morderców? Eksperci nie mają wątpliwości, to konsekwencja tego, że pijemy przy każdej okazji i coraz więcej. W ostatniej dekadzie zanotowano wzrost aż o 30 procent. Alkohol mamy oswojony przez reklamy, jest relatywnie tani w stosunku do zarobków i dostępny niemal na wyciągnięcie ręki. Poza tym istnieje pewnego rodzaju moda „na picie”. Że tak jest, wystarczy wieczorową porą wybrać się w weekend do centrum Lublina. Jeśli ta wzrostowa tendencja się utrzyma, to można się spodziewać, że już wkrótce pojawią się pomysły, by zaostrzyć przepisy i surowiej karać kierowców wiozących śmierć. To dużo łatwiejsze niż skuteczne stosowanie już obowiązującego prawa. Konsekwencja nigdy nie była naszą mocną stroną.