Nie będziemy głosowali na tych, którzy wprowadzą obowiązkowe, coroczne badania kierowców po sześćdziesiątce i ograniczone prawa w ruchu drogowym dla kierowców początkujących, przez pierwsze dwa lata. Nie zagłosujemy na zwiększenie obecności policji drogowej w centrach miast, na skrzyżowaniach, w godzinach szczytu, a nie w krzakach poza miastami. Nie będziemy głosowali na tych, którzy zwiększą mandaty za korzystanie z telefonów komórkowych podczas jazdy, nie używanie kierunkowskazów, parkowanie byle gdzie, czy przekraczanie poziomu dzięki tłumikom wykonanym z wiader.
Nie zagłosujemy na tych, którzy zajmą się działkami pracowniczymi, zwłaszcza tymi, które zostały zajęte i podzielone bez jakichkolwiek podstaw formalnych. Nie zagłosujemy, bo od lat nie ma odważnego, który by zaryzykował utratę głosów działkowego lobby. Nie będziemy także głosować na kogoś, kto zaproponuje symboliczną, np. dwuzłotową opłatę za rejestrację do lekarza. Nikt, powtarzam, nikt przez to nie zbiednieje, bo już niedługo wszyscy otrzymają „ileśtam plusy”, albo „trzynastki”, „czternastki” i kolejne „-nastki”. Dwuzłotówka na służbę zdrowia na pewno powstrzymałaby parę babć przed rejestrowaniem się u pięciu lekarzy naraz.
Nie zagłosujemy na tych, którzy stworzą przy zakładach karnych zakłady produkcyjne, bo byłby to zamach na wolność (sic!). Nie mają szans na głosy również ci, którzy rozwiążą problem dziczy na trybunach stadionów piłkarskich i poza nimi, choć wystarczyłby jeden telefon do angielskiego związku piłkarskiego.
Nie zagłosujemy na nich wszystkich, bo takich nie będzie. Polacy gromko postulują przestrzeganie prawa, jeśli ich samych to nie dotyczy. Polacy lubią mieć dużo i za darmo, pod warunkiem, że sąsiad nie dostanie niczego. Rodacy robią wszystko, by nie płacić podatków, ale chcą mieć silne wojsko, oświetlone ulice i ciepłą wodę. Jesteśmy narodem sprzeczności między wschodnią gwałtownością i zachodnim porządkiem. I dlatego zagłosujemy na tych, którzy obiecają najwięcej i najwięcej uda się od nich wyrwać. Co będzie potem? Się zobaczy, w razie czego się zaprotestuje i podpali się opony.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?