- W aucie jechały cztery osoby, wszystkie przeżyły, jednak nie udało się ich odnaleźć. Zniknęli. Tuż po zatrzymaniu się pojazdu wysiedli i udali się w kierunku osiedla. Jedna z nich jest na pewno w ciężkim stanie, pozostali pasażerowie mogli iść o własnych siłach - relacjonuje internautka. - Ciekawe jest jednak to, iż oddalali się od auta niezbyt pospiesznie. Nie wiadomo, dlaczego uciekli z miejsca zdarzenia, prawdopodobnie reakcja ta została wywołana przez szok powypadkowy - przypuszcza Jola. - Na chwilę przed tym wypadkiem niemal zostałam potrącona na przejściu dla pieszych przez kobietę w czarnej toyocie. Radośnie wjechała na pasy na czerwonym świetle, dzierżąc w dłoni butelkę piwa i radośnie z niej popijając.
Jak się dowiedzieliśmy, rozbity samochód to renault megane.
- Gdy policjanci przybyli na miejsce, w środku samochodu nie było już nikogo. Natychmiast ustaliliśmy właściciela pojazdu. Był trzeźwy - mówi mł. asp. Andrzej Fijołek z biura prasowego KWP w Lublinie. - Mężczyzna zeznał, że samochód skradziono mu spod pobliskiego sklepu.
Dziś policja będzie sprawdzać wiarygodność tych zeznań oraz ustalać ewentualnych sprawców kradzieży.
***
Macie zdjęcia z tego typu zdarzeń? Chcecie podzielić się z naszymi Czytelnikami? Przysyłajcie: [email protected]
Na stronie internetowej Kuriera jest dział, w którym możecie publikować swoje teksty i zdjęcia: Z maila wzięte - klikaj i czytaj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?