Lista jest załącznikiem nr 6 do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015. Wymieniono w nim 12 obwodnic: Bełchatowa, Brodnicy, Inowrocławia, Wielunia, Ostrowa Wielkopolskiego, Jarocina, Góry Kalwarii, Olsztyna, Kłodzka, Nysy, Kościerzyny, Sanoka. Na ich realizację zarezerwowano środki w wysokości ok. 4,7 mld zł.
Wszystko wskazuje na to, że obwodnica Tomaszowa, przez który przechodzi zatłoczona w tym miejscu droga krajowa nr 17, nie doczeka się budowy w najbliższych latach. Mimo że projekt jest przygotowany do realizacji – jest decyzja środowiskowa, pozwolenie na budowę (ważne do stycznia 2014 r.), wykupiono też większość gruntów pod drogę, rozebrano domy.
W czerwcu Rada Ministrów przyjęła inny załącznik do Programu Budowy Dróg. Znalazły się w nim priorytetowe drogi ekspresowe. Wtedy Lubelszczyzna miała więcej szczęścia – na liście umieszczono S17 od węzła Zakręt do Kurowa oraz S19 między węzłami Dąbrowica i Konopnica (zachodnia obwodnica Lublina).
- Termin naszego protestu jest już wstępnie ustalony, ale nie chcę go zdradzać, póki nie uzyskamy pozwoleń na pikietę - mówi Wojciech Żukowski, burmistrz Tomaszowa Lubelskiego i dodaje: - Do tej pory nie byłem zwolennikiem takich form wyrażania niezadowolenia, ale wykorzystaliśmy już wszelkie formalne drogi przypominania o naszym problemie, a nadal nie jesteśmy pewni, czy inwestycja zostanie zrealizowana. Czas więc wyjść na ulicę i powiedzieć głośno, co nas boli.
A boli wiele. Tomaszowianie i przejezdni dzień w dzień tkwią w ciągnących się przez całe miasto korkach. Problemem są też tiry jadące z i do przejścia granicznego w Hrebennem. - Pracuję poza miastem, ale mieszkam w Tomaszowie. Codziennie wracając z pracy muszę odstać swoje na Lwowskiej, by dotrzeć dodomu. To jakiś koszmar - skarży się jeden z mieszkańców.
Planowany protest to dla mieszkańców miasta ostatni dzwonek, by ruszyć do walki o obwodnicę. W styczniu wygaśnie bowiem pozwolenie na jej budowę. A przecież cała dokumentacja jest gotowa. Wykupiono też grunty pod budowę, na co wydano około 40 mln zł. Problem w tym, że w 2012 r. rząd, mimo protestów, "zdjął" inwestycję z listy priorytetowej.
- Przed terminem, gdy dokumenty stracą ważność, ruszymy z pracami, które pozwolą utrzymać w mocy pozwolenie na budowę - zapewnia Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie.
Tyle że mieszkańcom nie zależy jedynie na aktualnej dokumentacji, ale na tym, by móc swobodnie przejechać przez miasto. I o tym chcą mówić na pikiecie, która ma potrwać około dwóch godzin. Zablokowana zostanie krajowa "17" z dwóch stron miasta. Pikiecie ma towarzyszyć akcja oddawania krwi. - Będziemy mogli śmiało powiedzieć, że przelaliśmy krew za obwodnicę - mówi Wojciech Żukowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?