Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Lubartowskiej 30 czwartą dobę nie mają wody

Witold Michalak
Od niedzieli nie mają w kranach wody dwie rodziny z małymi dziećmi mieszkające przy ul. Lubartowskiej 30. Nie mogą się doczekać naprawienia awarii spowodowanej przez mróz.

- To jakiś koszmar - skarży się pani Agnieszka z ul. Lubartowskiej, która zajmuje mieszkanie wspólnie z dwoma osobami.

Susza, która zapanowała w kranach, coraz bardziej daje się jej we znaki. - Mam 7-letnie dziecko, a o praniu czy kąpieli nie można nawet marzyć - skarży się. - U sąsiadki też nie jest lepiej. Co gorsza, tam mieszka pięć osób - dodaje pani Agnieszka.

Lokatorzy po raz pierwszy zgłosili awarię w niedzielę. Do dziś nie udało się jej naprawić. Kamienicą zajmuje się Zarząd Nieruchomości Komunalnych.

- Staramy się jak najszybciej usunąć awarię, ale to poważny przypadek - tłumaczy Artur Cichoń, rzecznik prasowy ZNK w Lublinie.

Wody brakuje w mieszkaniach na piętrze, bo zamarzła w rurach na parterze.

- Tam znajdują się dwa pustostany czekające na remont stropu, który groził zawaleniem. W całej kamienicy nie ma centralnego ogrzewania, a wszystkie lokale ogrzewane są piecami. W pomieszczeniach na parterze nie ma komu tego robić. Trzaskający mróz odciął dopływ wody na wyższą kondygnację - wyjaśnia Artur Cichoń.

Zdaniem ZNK usuwanie awarii przy Lubartowskiej 30 może jeszcze potrwać.

Podobnych przypadków jest więcej. W czasie mrozów pracownicy ZNK mają bardzo dużo zgłoszeń od osób, którym niskie temperatury odcięły dopływ wody. - W ciągu doby mamy około 45 - 50 takich sygnałów - przyznaje Cichoń.

Niektóre awarie w domach administrowanych przez ZNK daje się usunąć w ciągu kilku godzin. Na naprawienie innych potrzeba dni. Powód powstania uszkodzeń zawsze jest taki sam: zamarzanie rur biegnących przez opuszczone i nieogrzewane lokale.

Kiedy za oknem zaczęły się siarczyste mrozy, część lokatorów mieszkań znajdujących się w gestii ZNK opuściło je i zamieszkało u rodzin, które mają u siebie centralne ogrzewanie.

- Apelowaliśmy wielokrotnie, aby nie pozostawiać mieszkań bez ogrzewania i mieć na uwadze dobro innych - przyznaje Artur Cichoń. Jednak prośby ZNK wielokrotnie pozostawały bez odzewu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski