W ubiegłym tygodniu decyzję o wycofaniu się z Polski ogłosiły amerykański Marathon Oil oraz kanadyjski Talisman. Wymienione firmy poszły w ślady ExxonMobil. Ta ostatnia firma robiła odwierty także na Lubelszczyźnie, gdzie miała trzy koncesje na poszukiwanie gazu łupkowego.
A jak obecnie wygląda szukanie gazu łupkowego w naszym województwie? Amerykański koncern Chevron ma cztery koncesje na poszukiwanie łupków w Polsce: wszystkie dotyczą Lubelszczyzny. Zostały wydane dla okolic Grabowca, Zwierzyńca, Frampola i Kraśnika.
- Do tej pory wykonaliśmy trzy odwierty poszukiwawcze. Trwają prace przygotowawcze pod wykonanie czwartego odwiertu we wsi Księżomierz Dzierzkowska (koncesja Kraśnik) - informuje Grażyna Bukowska ze spółki Chevron Polska Energy Resources.
"Chevron pozostaje zaangażowany w program poszukiwań gazu ziemnego z łupków w Polsce" - takie na obecny moment jest stanowisko firmy.
- Na sierpień zapowiedziane są badania sejsmiczne. Firma czeka na koniec żniw, żeby nie podeptać ludziom zboża - mówi Kurierowi Teresa Prokop, sołtys miejscowości Horodysko w gminie Leśniowice, gdzie pracuje Chevron.
Gazu łupkowego na Lubelszczyźnie szuka poza Chevronem na przykład PKN Orlen. Do Janusza Marzędy, wójta gminy Niedźwiada, nie dotarły żadne informacje na temat wycofania się Orlenu z inwestycji, prowadzonej na jego terenie.
- Jesteśmy przed szczelinowaniem próbnym w Berejowie. Nawet ostatnio rozmawiałem z przedstawicielem Orlenu o tym, że zorganizujemy spotkanie informacyjne dla mieszkańców - zapowiada wójt Marzęda.
W połowie grudnia 2012 r. Orlen informował, że w sprawie poszukiwania złóż gazu łupkowego zostanie wykonanych co najmniej 50 odwiertów, a "podstawowa pula inwestycyjna" firmy na ten cel wynosi 2,4 mld zł.
- Zalecałbym, żeby pozwolić firmom działającym na Lubelszczyźnie spokojnie pracować. Właśnie trwa ważny i fundamentalny etap badania, jak dużymi złożami dysponuje nasz region - podkreśla prof. Marian Harasimiuk, wieloletni szef Zakładu Geologii UMCS. I dodaje: - Zyski z wydobycia gazu łupkowego to szansa dla Lubelszczyzny, pod warunkiem, że samorządy i władze województwa będą współpracować z firmami zainteresowanymi poszukiwaniem złóż gazu.
Gra w łupki, czyli jak firmy przekonują do siebie
Każdy inwestor wie, że nawet najlepsze plany mogą pokrzyżować protesty społeczne, więc firmy robią wszystko, żeby do nich nie doszło.
Nie inaczej było w przypadku koncernów zainteresowanych szukaniem gazu łupkowego. Ich przedstawiciele m.in. organizowali w gminach zebrania z mieszkańcami, ale chętnie dawali też pieniądze na bieżące potrzeby gminy. Firmy celują w inwestycjach na rzecz dzieci, ale potrafią też załatać dziurawą od lat drogę. W miejscowości Horodysko (gm. Leśniowice) Chevron odnowił wiejską świetlicę. - Ale u nas i tak żadnych protestów nie było. Mamy duże bezrobocie, więc ludzie liczą, że przy okazji wydobywania gazu łupkowego powstaną nowe miejsca pracy - mówi Teresa Prokop, sołtys miejscowości Horodysko w gminie Leśniowice, gdzie Chevron już szuka gazu łupkowego. Z kolei PKN Orlen kupował np. tablice interaktywne dla szkół, dołożył też 100 tys. zł do remontu drogi powiatowej w gminie Niedźwiada. - Ciągle finansują jakąś pomoc - przyznaje Janusz Marzęda, wójt gminy Niedźwiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
