Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Lubelszczyźnie występuje największa liczba zatruć metanolem

Agnieszka Kasperska
Lublinianie umierają "przez pomyłkę", bo... wypili metanol
Lublinianie umierają "przez pomyłkę", bo... wypili metanol Zdjęcie ilustracyjne
- Po wypiciu metanolu umierają alkoholicy, którym już wszystko jedno co piją; samobójcy i zupełnie "normalni" ludzie - mówi dr Jarosław Szponar, kierownik oddziału toksykologiczno-kardiologicznego szpitala przy al. Kraśnickiej. - Umierają "przez pomyłkę".

Główny inspektor sanitarny opublikował raport na temat zatruć metanolem w Polsce w 2013 roku. Wynika z niego, że najwięcej, bo aż 44 zatrucia metanolem w 2013 roku zgłoszono z województwa lubelskiego. Daleko za nami uplasował się śląsk i woj. mazowieckie (po 29 przypadków) oraz małopolskie (28), łódzkie (26) i wielkopolskie (17). Ostatecznie lubelscy lekarze potwierdzili 24 przypadki zatrucia metanolem. Cztery osoby zmarły.

Do zatruć dochodziło głównie po wypiciu alkoholu z nielegalnych źródeł. W ubiegłym roku mieliśmy 23 takie przypadki. Jedno zatrucie dotyczyło wypicia denaturatu.

Metanol truje skutecznie
Specjaliści ostrzegają, że nawet mała ilość metanolu może spowodować nieodwracalne zmiany w organizmie. Dawka alkoholu metylowego, która grozi uszkodzeniem nerwu wzrokowego wynosi tylko od 4 do 15 ml (pół kieliszka wódki). Minimalna dawka śmiertelna, to zaledwie 30 ml (jeden kieliszek!).

- Wszystkie przypadki zatruć powoduje alkohol niewiadomego pochodzenia (np. kupiony na bazarach, miejskich ryneczkach i w nielegalnych, tzw. piwnicznych lub garażowych "rozlewiskach") lub denaturat i płyn do spryskiwaczy - tłumaczy Jan Bondar, rzecznik głównego inspektora sanitarnego. - Od wielu lat nie mieliśmy zatruć alkoholem pochodzącym z obrotu legalnego. Niestety, zatrucia metanolem zdarzają się każdego roku.

- Co znamienne, tylko niewiele ofiar metanolu to alkoholicy - dodaje dr. Jarosław Szponar. - Odnotowujemy przypadki samobójstw poprzez wypicie metanolu. Najczęściej jednak do zatruć dochodzi przez brak wyobraźni.

Wszystko dlatego, że trujące płyny są przelewane do butelek po sokach, czy wodzie mineralnej i nie nakleja się na nich nowych etykiet. - Zdarzały się już przypadki, gdy takie butelki były przechowywane w piwnicy wśród słoików z przetworami - mówi Szponar. - Potem ktoś spragniony sięga po butelkę i dochodzi do tragedii.

Jak ratować?
Kiedy podejrzewamy zatrucie metanolem, trzeba działać błyskawicznie. Natychmiast wezwać pogotowie ratunkowe, a w czasie oczekiwania na pomoc wywołać u zatrutego wymioty (jeśli jest przytomny), podać do wypicia pół szklanki bezpiecznego 40% alkoholu etylowego (wódki) albo łyżkę sody oczyszczonej lub proszku do pieczenia rozpuszczonych w połowie szklanki wody.

Współpraca (M. Karkoszka, M. Chruścińska)


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski