Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na os. Mickiewicza stojak rowerowy stoi przy górce, z której zjeżdżają dzieci na sankach

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Chodzi o górkę przy ul. Wajdeloty na os. Mickiewicza. Jeden z rodziców zaalarmował nas, że u podnóża górki znajduje się m.in. stojak na rowery, który może zagrażać dzieciom zjeżdżających na sankach. Administracja osiedla na LSM apeluje: „Wybierajmy do zabawy bezpieczne miejsca”.

- Górka od 50 lat służy dzieciom do zjeżdżania na sankach, wychowały się na niej trzy pokolenia. Niestety, kilka lat temu u jej podnóża zostały zamontowane elementy zagrażające dzieciom zjeżdżającym na sankach. Chodzi głównie o stojak rowerowy, a także blokady wjazdu, tablicę informacyjną oraz kosz na śmieci, które zostały zamontowane w pobliżu górki przy bloku Wajdeloty 11 - zaalarmował nas Czytelnik.

Mieszkaniec Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej interweniował już w administracji os. Mickiewicza w sprawie wspomnianych elementów infrastruktury, które mogą być zagrożeniem dla dzieci. - Stojak powstał jako element placu rowerowego, który sam w sobie jest świetnym pomysłem na wykorzystanie niezagospodarowanego przez lata placu asfaltowego, ale umiejscowienie takiego stalowego elementu niesie ryzyko poważnych obrażeń. Wystarczy wspomnieć niedawny śmiertelny wypadek 12-latka w Warszawie - przypomina mieszkaniec LSM.

Poprosiliśmy o komentarz Lubelską Spółdzielnię Mieszkaniową. Do dzisiaj nie otrzymaliśmy odpowiedzi w tej sprawie. W mailu do naszego Czytelnika administracja osiedla wyjaśnia, że górka zlokalizowana przy ul. Wajdeloty 11 jest „formą ukształtowania terenu" i nie jest przeznaczona do zjazdów na sankach przez dzieci.

- Jeśli decydujemy się na jazdę na sankach, wybierajmy bezpieczne miejsca, oddalone od ruchu kołowego, na których nie ma przeszkód w postaci infrastruktury miejskiej - ławek, drzew i innych obiektów - czytamy w odpowiedzi spółdzielni przesłanej do naszego Czytelnika.

Przypomnijmy, że niedawno na warszawskiej Ochocie doszło do tragicznego wypadku, gdy dziecko zjeżdżające na sankach z górki uderzyło w ławkę. Pisaliśmy o tym szeroko na łamach Kuriera. 12-letni chłopiec trafił do szpitala z urazem głowy, gdzie niestety zmarł. Ofiarą okazał się nastolatek z Zamościa, który przyjechał do Warszawy razem z mamą i młodszym bratem na zakończenie ferii. Po tej tragedii, warszawscy urzędnicy nakazali usunięcie elementów małej architektury w pobliżu górki, gdzie zginął chłopiec. Z alejki zniknęła już ławka, w którą uderzył 12-latek. Górka została objęta zakazem jazdy na sankach. Sprawę wypadku bada warszawska prokuratura.

Lubelscy policjanci apelują, żeby podczas zabawy na śniegu zadbać o bezpieczeństwo dzieci. - Aby na trasie przejazdu z górki nie było przeszkód, które mogłyby spowodować nieprzewidziane zdarzenie. Ważne, żeby nie było to miejsce również w pobliżu jezdni. Rodzice powinni pamiętać, że dzieci do lat 7 muszą przebywać pod nadzorem osoby dorosłej. Czasem dzieci w ferworze zabawy zapominają o odpowiedzialności, stąd jest to obowiązek rodziców, żeby zadbać o ich bezpieczeństwo - mówi kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski