Na skrzyżowaniu na Dziesiątej trwa montaż pierwszych w Lublinie sekundników

To mechanizm pokazujący - kierowcom i pieszym - ile czasu zostało do zmiany cyklu świateł. Chodzi o tzw. sekundnik. Takie rozwiązanie wprowadzono w Świdniku. W sobotę ma zakończyć się montaż siedmiu takich urządzeń na skrzyżowaniu ul. Kunickiego-Rejtana-Zemborzycka (w rejonie restauracji Przystań).

- To na razie pierwsza lokalizacja, którą miasto wytypowało do przetestowania tego rozwiązania. Montaż rozpoczął się wczoraj (29 sierpnia), a prace zakończą się jutro rano (31 sierpnia). Niemniej już dzisiaj pierwsze urządzenia odliczają czas do zmiany cyklu świateł - informuje Monika Fisz, rzeczniczka Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.

Dlaczego wybór padł akurat na to skrzyżowanie?

- Po pierwsze, to miejsce, które korkuje się w poszczególnych porach dnia. Jest to też skrzyżowanie, które jest peryferyjne, a nie centralne, jak chociażby rondo pod Zamkiem. Nie ma więc zagrożenia, że wprowadzenie sekundników akurat tam pogorszy sytuację. Ono w sposób oczywisty będzie łatwiejsze do zaobserwowania. W całym systemie skrzyżowań odblokowanie jednego tylko skrzyżowania może spowodować zablokowanie innego. My takiego ryzyka u zbiegu ulic Kunickiego-Rejtana-Zemborzycka nie widzimy - wyjaśniał w ubiegłym tygodniu Tomasz Fulara, z-ca prezydenta Lublina.

Jak poinformował, mechanizm ma funkcjonować przez "nie mniej niż kwartał".

- To okres, który pozwala na wyciągnięcie jakichś wniosków - stwierdził Fulara.

Z zapowiedzi ZDiTM wynika, że niebawem montaż sekundników nastąpi w innych lokalizacjach.

- Analizowane są lokalizacje u zbiegu ulic: Armii Krajowej - Orkana, Andersa - Walecznych, Prusa - Północna, Turystyczna - Kasprowicza czy Poligonowa - Zielone Wzgórze - wylicza Monika Fisz.