Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Zamku Lubelskim ma być więcej miejsca dla sztuki współczesnej

Małgorzata Szlachetka
Katarzyna Mieczkowska-Czerniak zanim została szefem Muzeum Lubelskiego, pełniła funkcję zastępcy prezydenta Lublina (odpowiadała m.in. za kulturę), a wcześniej rzeczniczki UMCS
Katarzyna Mieczkowska-Czerniak zanim została szefem Muzeum Lubelskiego, pełniła funkcję zastępcy prezydenta Lublina (odpowiadała m.in. za kulturę), a wcześniej rzeczniczki UMCS Małgorzata Genca
- Muzeum powinno tworzyć nowe propozycje, aby ludzie chcieli do nas wracać. Atrakcyjność tego miejsca musi być determinowana poprzez wydarzenia - mówi w rozmowie z Kurierem Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, która od miesiąca kieruje Muzeum Lubelskim.

Muzeum Lubelskie ma na razie tylko jedną wystawę multimedialną - prezentacja archeologiczna na Zamku okazała się dużym sukcesem. Czy będą kolejne tak nowoczesne wystawy, bo szczególnie w oddziałach poza Lublinem naprawdę wiele jest do nadrobienia. Bywa, że od lat pokazywane jest to samo.
Wystawa archeologiczna kosztowała około 1,5 mln zł i finansowana była ze środków europejskich. Budżet muzeum nie pozwala na realizowanie tak dużych inwestycji, ale przed nami nowa perspektywa finansowa i dlatego rozpoczęliśmy intensywną pracę nad stworzeniem kolejnych ekspozycji. W poprzednim okresie programowania, dzięki środkom europejskim udało się nie tylko stworzyć wspomnianą wystawę, ale także np. wykonać prace konserwatorskie w Kaplicy Trójcy Świętej czy poprawić gospodarkę magazynową muzeum. To bez wątpienia sukces pana dyrektora Zygmunta Nasalskiego i jego zespołu.

Co z obiecywaną od dawna, multimedialną wystawą w Bramie Krakowskiej?
Ten oddział muzeum jest szczególnie zaniedbany infrastrukturalnie i na pewno będziemy starali się pozyskać środki także na stworzenie wystawy poświęconej historii miasta, co jest szczególnie ważne w kontekście 700-lecia Lublina.

Wystawa militariów na Zamku pamięta jeszcze czasy Muzeum Okręgowego.
Z informacji, jakie przekazali mi pracownicy muzeum, wynika, że wystawa militariów ma ponad 30 lat i faktycznie bardzo potrzebuje nowego sposobu prezentowania. Dziś stosuje się zupełnie inne metody ekspozycji, a multimedia są właściwie standardem. Tak naprawdę całe skrzydło północne wymaga przepracowania koncepcji, która przewiduje również zmianę sposobu prezentowania sztuki.

Co się zmieni?
Istnieje możliwość pozyskania nowej przestrzeni wystawienniczej poprzez przedzielenie stropu w galerii malarstwa. Czekamy na precyzyjną ekspertyzę techniczną, ale ze wstępnych analiz wynika, że realizacja takiego projektu byłaby możliwa. Pamiętajmy, że Galeria Malarstwa Polskiego i Obcego przez wiele lat miała niezmienną ekspozycję. Dlatego musi zostać opracowana nowa koncepcja ekspozycji. To duża inwestycja i jej realizacja będzie możliwa wyłącznie pod warunkiem pozyskania zewnętrznych źródeł finansowania.

Co byłoby prezentowane w tej galerii?
Chciałabym stworzyć więcej przestrzeni dla prezentowania sztuki współczesnej.

Właśnie o te zbiory chciałabym zapytać, bo sztuka współczesna na Zamku jest traktowana po macoszemu. Wystawa stała zajmuje relatywnie niewielką przestrzeń w stosunku do innych zbiorów.
Tak jest również dlatego, że jesteśmy muzeum wielodziałowym i żeby pokazywać szerzej sztukę współczesną, musielibyśmy z czegoś zrezygnować. O tym też trzeba pamiętać. Wygospodarowanie tej nowej przestrzeni nad galerią malarstwa pozwoliłoby właśnie na szerszą prezentację sztuki współczesnej. Szczególnie prac artystów z Lublina i Lubelszczyzny. Poza tym, mocniejsze zaakcentowanie sztuki Grupy Zamek, tym bardziej, że mamy prace tych artystów.
W tej chwili najważniejszym obiektem ekspozycji malarstwa jest Unia Lubelska Matejki. Czy to się zmieni?
To trudne pytanie. Z jednej strony to najważniejszy obraz, którym dysponuje muzeum, a z drugiej - jego rozmiar powoduje pewną dominację nad pozostałymi dziełami. Jest kilka pomysłów, które rozważamy, w tym między innymi zmianę miejsca prezentacji tego dzieła, ale za wcześnie, aby mówić o szczegółach. Chcielibyśmy, żeby temu obrazowi towarzyszyła np. multimedialna prezentacja historyczna, opowiadająca o drodze od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej.

Ile czasu dajecie sobie na przygotowanie nowej koncepcji?
Nasz czas determinują środki europejskie, które tak naprawdę będą dostępne w drugiej połowie roku.

Rolą muzeum jest także przechowywanie zbiorów. Z tego powodu wiele ciekawych obiektów latami leży w magazynie.
Na mnie osobiście największe wrażenie zrobił magazyn zbiorów etnograficznych, można tam spędzić kilka dni. Chcielibyśmy udostępniać okresowo ten zbiór odwiedzającym. Najciekawsze jest to, czego na co dzień zobaczyć nie można. Spróbujemy opracować system zwiedzania tego magazynu w małych grupach i pod opieką pracowników merytorycznych, sądzę, że może się to spodobać odwiedzającym. Wiele ciekawych obiektów kryje również przyziemie kaplicy, są tam zgromadzone eksponaty wydobyte w trakcie prac archeologicznych prowadzonych na Starym Mieście i zamkowym dziedzińcu. To przede wszystkim elementy kamieniarki. Od sezonu letniego chcemy udostępnić zarówno przyziemie, jak i kryptę.

O takich planach mówiło się już dawno.
Tak, ale dotychczas nie było środków na ten cel, a teraz udało mi się pozyskać sponsora. Mam nadzieję, że ta ekspozycja i tajemnicze wnętrza przyciągną turystów oraz mieszkańców naszego miasta. Muzeum powinno tworzyć nowe propozycje, aby ludzie chcieli do nas wracać. Atrakcyjność tego miejsca musi być determinowana poprzez wydarzenia. Jako pierwszy przykład mogę podać to, że dzięki współpracy z miastem zorganizowaliśmy ferie w muzeum. Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania, zgłosiło się ponad 700 dzieci. Już teraz planujemy Wielkanoc w muzeum, mieszkańców zaprosimy na cykl działań: od warsztatów malowania pisanek po wykłady o zwyczajach wielkanocnych.

Z panią Teresą Księską-Falger, prezeską Towarzystwa Muzycznego im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie, pracujemy nad programem kameralnych koncertów muzyki poważnej, które w sezonie letnim odbywałyby się na dziedzińcu zamkowym.

Otwartość muzeum wyraża się także w zmianie godzin pracy, w sezonie zimowym pracujemy do godziny 17, a w sezonie letnim do godziny 18. Ruchomy ma być także dzień bezpłatny, w zależności od miesiąca. W lutym to jest wtorek. Poza tym w okresie wakacji będziemy zapraszać nocą na basztę.
Muzeum Lubelskie w poprzednich latach nie włączało się z autorskim programem propozycji w Noc Kultury, tłumacząc, że organizuje już program wykładów i spotkań z okazji Nocy Muzeów. Czy to się zmieni?
Będziemy włączać się zarówno w Noc Kultury, Noc Muzeów, jak i organizację Jarmarku Jagiellońskiego. Rozmawiamy o wspólnych projektach z dyrektorem Grzegorzem Rzepeckim z Warsztatów Kultury, a także z kilkoma organizacjami pozarządowymi. W drugiej połowie roku zaprosimy na różne warsztaty i wydarzenia. Chciałabym, aby muzeum poprzez swoją przyjazność i otwartość stało się zwornikiem wielu wydarzeń kulturalnych oraz miejscem, w którym ludzie dobrze się czują.

Muzeum powinno być miejscem szczególnie życzliwym najmłodszym. Planujemy zorganizowanie kącików dla dzieci, w których będzie można np. kolorować malowankę z wizerunkami malowideł kaplicy czy układać puzzle prezentujące obraz Unia Lubelska. Poza tym mamy specjalną propozycję dla tych, którzy chcieliby zorganizować na Zamku urodziny. W trakcie takiego spotkania dzieci dowiadują się np., jak żyli królowie na dawnych zamkach czy jak się ubierali rycerze.

Na emeryturę odchodzi Grażyna Jakimińska, zastępca dyrektora Muzeum Lubelskiego. Kto zastąpi tę specjalistkę i czy będzie to np. historyk sztuki?
Moim zastępcą będzie pani Jolanta Żuk-Orysiak, dotychczas główny konserwator zbiorów muzealnych. Jest to wysokiej klasy specjalistka, bardzo kompetentna osoba, z wieloletnim doświadczeniem w pracy w muzeum, a także konserwatorskim. Przyjęła moją propozycję, funkcję obejmie pod koniec kwietnia.

Czy przychodzi ktoś z zewnątrz?
Moje zaproszenie do współpracy przyjął dr hab. Marcin Lachowski, związany z Katedrą Historii Sztuki Współczesnej KUL i Zakładem Historii Sztuki i Kultury Nowoczesnej UW. Pan Marcin Lachowski jest cenionym w środowisku historykiem sztuki, naukowcem, ale także praktykiem, bowiem przez lata współtworzył Lubelskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych. Chciałabym także podkreślić, że w instytucji jest bardzo profesjonalny zespół zarówno muzealników, jak i osób wspomagających działalność podstawową muzeum.

Kiedy ponownie doczekamy się tego, że na Zamku będziemy mogli zobaczyć artystów tej miary co Chagall i Goya?
Duże, międzynarodowe wystawy planuje się z przynajmniej rocznym wyprzedzeniem, na razie jestem beneficjentem tego, co zostało zaplanowane w minionym roku. Jeśli nie rozpoczniemy działań inwestycyjnych w pierwszej połowie następnego roku, to spróbujemy stworzyć ciekawą propozycję dla odbiorców, jest już kilka pomysłów, ale pozostawmy je na kolejną rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski