W Gołębiu (gmina Puławy) rozbudowywana jest siedziba gimnazjum i podstawówki. Koszt - blisko 7 mln zł. Wmurowanie aktu erekcyjnego odbyło się w ostatni piątek, tego samego dnia, kiedy w Warszawie minister edukacji Anna Zalewska ogłaszała szczegóły pożegnania z gimnazjami.
- Kiedy planowaliśmy inwestycję i ruszaliśmy z przetargiem, nie było mowy o likwidacji gimnazjów. A nasza inwestycja była niezbędna, bo dzieci uczą się dziś na dwie zmiany, późno kończą lekcje - tłumaczy Paweł Kamola, sekretarz gminy Puławy.
W nowym budynku zaplanowano m.in. dodatkowe klasy i pomieszczenia socjalne dla nauczycieli.
- Wobec planowanych zmian najprawdopodobniej będzie tam działała ośmioletnia szkoła podstawowa. Ale docelowo, po reformie MEN, w szkole będzie się uczyło osiem roczników, a nie jak dotąd - dziewięć, więc ostatecznie potrzeba będzie mniej miejsca. Gdybyśmy mieli w czasie decydowania o rozbudowie wiedzę o likwidacji gimnazjów, pewnie inaczej planowalibyśmy inwestycję. Może miałaby mniejszy zakres? W obecnej sytuacji w budynku umiejscowimy być może zerówkę, a może oddział przedszkolny - zastanawia się Paweł Kamola. Koniec prac w Gołębiu jest planowany na listopad 2017 r.
Inwestycje w rozbudowę bazy gimnazjów w całym regionie trwają w najlepsze. Np. w Lublinie za 6 mln zł, częściowo z Ministerstwa Sportu, powstaje hala sportowa przy Gimnazjum nr 10 na LSM. Ma być gotowa w przyszłym roku. Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta, zapewnia, że nawet kiedy „dziesiątki” już nie będzie, hala się przyda. Skorzystają z niej albo uczniowie nowej szkoły, która, w myśl reformy, powstanie na bazie gimnazjum, albo znajdującej się przy tej samej ulicy SP nr 29.
Co z unijnymi pieniędzmi?
Wiele inwestycji w gimnazjach zrealizowano w ostatnich latach za unijne pieniądze.
W Lublinie za kilka milionów złotych przeprowadzono np. termomodernizację gimnazjów nr 1 i 2. W województwie po-wstała m.in. sala gimnastyczna przy gimnazjum w Kozodawach (gmina Hrubieszów), ocieplono szkołę w Siemieniu, w ub.r. wybudowano nowe gimnazjum z podstawówką w Bełżcu. Tymczasem w przypadku przedsięwzięć za europejskie środki obowiązuje zasada pięcioletniej trwałości. W uproszczeniu oznacza to, że przez ten czas (liczy się od momentu zakończenia inwestycji) nie można wprowadzać dużych zmian w ramach zrealizowanego projektu. W przeciwnym razie dotację trzeba zwrócić. Czy likwidacja gimnazjum może być uznana za taką zmianę?
- Na pewno potrzebna będzie w tej sprawie interpretacja Komisji Europejskiej lub Ministerstwa Rozwoju - mówi Paweł Florek z Urzędu Marszałkowskiego. - Jeśli projekt był realizowany przez zespół szkół, nie powinno być problemu, bo infrastrukturę przejmie ośmioletnia szkoła podstawowa, utworzona na bazie zespołu. Pod znakiem zapytania stoją tylko inwestycje w samodzielnych gimnazjach, zwłaszcza w takich, które zostałyby całkowicie wygaszone (a nie przekształcone w inną szkołę - dop. red.). Chociaż z drugiej strony, zanim ostatecznie się to stanie, trwałość projektowa będzie się powoli kończyła - tłumaczy Florek.
Czy i ile będzie takich przypadków w szkołach Lublina i regionu - na razie nie wiadomo. Na podjęcie decyzji co do nowej siatki szkół samorządy mają czas do końca marca 2017 r. Na razie trwają konsultacje społeczne projektu nowej ustawy Prawo oświatowe. Zgodnie z nim od września przyszłego roku naboru do gimnazjów już nie będzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?