Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagana dla związkowca z Bogdanki uchylona przez lubelski sąd

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Sąd pracy w Lublinie uchylił karę nagany nałożoną przez władze Lubelskiego Węgla Bogdanka na przewodniczącego jednego ze związków. – Została nałożona niezgodnie z prawem – uznał sąd.

Sprawa dotyczy pikiety, którą Związek Zawodowy „Przeróbka” zorganizował przed siedzibą zarządu Lubelskiego Węgla Bogdanka w styczniu ubiegłego roku.

Był to kulminacyjny moment negocjacji płacowych, a działacze z „Przeróbki” postanowili zaprotestować przeciwko ówczesnym działaniom kierownictwa spółki. Władze kopalni uznały pikietę za „nielegalną akcję protestacyjno-strajkową” i ukarały za jej organizację przewodniczącego związku Jarosława Niemca naganą.

Wśród powodów kary kierownictwo kopalni wymieniło też „świadome uchybienie wewnętrznym regulaminom i procedurom obowiązującym na terenie zakładu”. Chodzi o wprowadzone w Bogdance wytyczne związane z zapobieganiem rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2. Według władz kopalni poprzez zorganizowanie zgromadzenia liczącego 150-200 osób Jarosław Niemiec miał się dopuścić stworzenia ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa pomimo wyraźnego sprzeciwu ze strony pracodawcy. Zarząd Bogdanki zarzucił także szefowi „Przeróbki” długotrwałe i uporczywe formułowanie i rozpowszechnianie wśród pracowników spółki, w mediach społecznościowych oraz w środkach masowego przekazu „nieprawdziwych informacji na temat przebiegu negocjacji prowadzonych z pracodawcą”.

Jarosław Niemiec od początku kwestionował decyzję władz kopalni i skierował sprawę do sądu. We wtorek (28.02) w Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód zapadł w tej sprawie wyrok częściowy. Sąd uznał, że przy nakładaniu kary na związkowca doszło do nieprawidłowości.

– Nałożenie kary musi być poprzedzone wysłuchaniem pracownika. Tymczasem decyzja o ukaraniu została podjęta wcześniej i podpisana. Kara porządkowa została więc w sposób sprzeczny z przepisami prawa nałożona na Jarosława Niemca i z tego powodu sąd zdecydował się ją uchylić – uzasadniała sędzia Anna Zawiślak.

Wyrok nie jest prawomocny, ale Jarosław Niemiec, który przekonuje, że zorganizowana przez jego związek pikieta, była legalna i bezpieczna, jest usatysfakcjonowany takim rozstrzygnięciem lubelskiego sądu.

– Od początku wskazywałem na uchybienia formalno-prawne trybu nałożenia tej kary. Mam nadzieję, że firma pójdzie po rozum do głowy i nie będzie podejmować środków odwoławczych, bo ta nagana była czymś kuriozalnym – podkreśla w rozmowie z „Kurierem” przewodniczący Związku Zawodowego „Przeróbka”.

Natomiast władze kopalni na razie nie komentują sprawy.

– Zarząd LW Bogdanka czeka na pisemne uzasadnienie wyroku – mówi „Kurierowi” Jan Matysik, rzecznik prasowy Bogdanki.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski