Nagrody artystyczne Lublina: krasnolud i stolica kultury

Laureatów nagrodzono w sobotę w Filharmonii Lubelskiej. Zanim doszło do gratulacji i wręczania dyplomów, prezydent Krzysztof Żuk uhonorował wyróżnieniami kilkanaście osób i instytucji, w zamian za zasługi, bądź z okazji jubileuszów.

- Lublin musi jeszcze kilka lat poczekać, aż będzie grał w ekstrakalsie gospodarczej Polski - mówił prezydent po prezentacji najważniejszych wydarzeń artystycznych 2015 roku. - Ale nie mam wątpliwości: już teraz jesteśmy tam w kategorii kulturalnej. I co więcej: jesteśmy w tej kategorii, nie licząc może Warszawy, liderem.

- Dla mnie osobiście to Lublin jest Europejską Stolicą Kultury - powiedział później przewodniczący komisji dokonującej wybory laureatów, prof. Leszek Mądzik, za co otrzymał gromkie brawa.

Furorę zrobił jednak nie on, ani prezydent a Jarosław Koziara. Za swoją działalność (w tym wydanie tomu grafik zmarłego Andrzeja Kota) otrzymał Nagrodę Artystyczną Miasta Lublin za 2015 rok.

Koziara wszedł zamaszystym krokiem na scenę ubrany z w krwiście czerwoną krasnoludzią czapę , skórzaną kurtkę i jeansy i oświadczył, że ne jest specjalnie zdolny.

- Ale moi współpracownicy są - dodał artysta-plastyk, dziękującym im za pomoc w realizacji jego pomysłów.

Koziara dziękował też żonie, za opiekę nad domem i rodziną, gdy on wyjeżdża. - Ale artysta musi wyjść z domu, bo by inaczej ten dom rozsadził - wyjaśnił.

Nagroda za całokształt działalności trafiła w ręce poety, prozaika, grafika i dziennikarza Zbigniewa Strzałkowskiego, współzałożyciela Stowarzyszenia Pisarzy Polskich w Lublinie, Mecenasem Kultury 2015 zostały Browary Perła S.A.
Dzielnicowy Dom Kultury Węglin został uhonorowany Nagrodą za Upowszechnianie Kultury w minionym roku. Nagrodę odebrał dyrektor instytucji, Sławomir Księżniak.