Pomoc w ratowaniu ma dwa wymiary. Pierwszy to wymiar finansowy, ponieważ firma “AND Elżbieta Boras” należąca do żony Andrzeja zaangażowała swoje środki we wsparcie sekcji. Drugi wymiar to praca Andrzeja Borasa w zakresie organizacji dodatkowego finansowania, rozmów ze sponsorami, organizacji szkolenia i wyjazdów na zawody oraz pozyskiwania zawodników.
Efektami działań Andrzeja Borasa zrealizowanych w ciągu ostatnich kilku miesięcy są następujące wydarzenia:
- pozyskanie ośmiu nowych zawodników z dziewięciu obecnie reprezentujących klub
- blisko czterokrotne zwiększenie finansowania ze strony Urzędu Miasta Lubartów
- pozyskanie siedmiu nowych sponsorów, dzięki czemu sekcja została w podstawowy sposób wyposażona m.in. w niezbędny sprzęt na obecny sezon
- pozyskanie finansowania z organizacji i instytucji zajmujących się wsparciem sportu
- uruchomienie dwóch kolejnych, toczących się obecnie, projektów dotyczących pozyskania środków od potężnego sponsora oraz kolejnej instytucji państwowej
- zorganizowanie wyjazdów na dziesięć wyścigów w okresie lipiec-wrzesień, efektem udziału w wyścigach były pierwsze od wielu lat punkty PZKol zdobyte przez klub (na wyścigu z kategoria UCI)
- zorganizowanie czterech zgrupowań (co w przypadku okresu pandemii koronawirusa wymagało dużo zabiegów formalnych)
- zapewnienie członkom klubu możliwości szkolenia i pełnowartościowego treningu w ramach przygotowań do sezonu 2021
- uzyskanie patronatu medialnego TVP3 Lublin oraz uruchomienie aktywności w mediach społecznościowych.
- Pomysł na zaangażowanie w ten projekt wziął się z tego, że poznałem trenera Pawła Staszczaka, z którym wielokrotnie się spotkaliśmy i rozmawialiśmy o kolarstwie. Paweł przedstawił mi swoją wizję i dałem się na namówić na ideę wsparcia sekcji, z czego się bardzo cieszę - powiedział Andrzej Boras w rozmowie z TVP3 Lublin.
- Pozyskaliśmy niedawno dwóch nowych zawodników z Ukrainy, mamy w składzie także Polaków i przygotowujemy się do sezonu. Mam nadzieję, że nadchodzące rozgrywki pokażą, co udało nam się zbudować przez taki krótki okres. Od ponad pół roku odbudowujemy sekcję kolarską w Lubartowie. Idzie to bardzo szybko i sprawnie. Chcemy pokazać się na kilku fajnych wyścigach. Robimy wszystko, by przygotować zawodników jak najlepiej. Mają oni bardzo dobre warunki czynimy starania, by czuli się dobrze w zespole. Mam nadzieję, że w przeciągu roku-dwóch lat będziemy jedną z najsilniejszych grup juniorskich w Polsce, a nadchodzący sezon będzie dla wielu zaskoczeniem - przyznał działacz.
- Przygotowaliśmy grupę trzech juniorów młodszych i czterech juniorów. Dążymy do tego, żeby zawodników było więcej - mówił Paweł Staszczak, trener Boras Lewart Team Lubartów.
- Po rozpoczęciu współpracy Andrzej Boras zaczął łatać braki sprzętowe w kluie, a także pozyskaliśmy nowych zawodników - podkreślił Witold Krychowski, reprezentujący klub. - Zaczęliśmy jeździć na wyścigi i zdobyliśmy pierwsze punkty dla Lubartowa od wielu lat. Pojawiły się pierwsze sukcesy. Dzięki osobie, której nie trzeba przedstawiać w środowisku kolarskim, czyli Januszowi Pożakowi - uzyskaliśmy rekomendację i kontakt z władzami miasta. Nasze działania zostały docenione, a po przedstawieniu planów, uzyskaliśmy większe wsparcie, za co jesteśmy władzom miasta bardzo wdzięczni. Pojawili się także nowi sponsorzy - dodał.
- To, co zrodziło się w Lubartowie może być drugą, jeśli nie pierwszą sekcją kolarską na terenie wschodnim - stwierdził natomiast Janusz Pożak, legendarny kolarz szosowy, mistrz i reprezentant kraju, były prezes Polskiego Związku Kolarskiego.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?