Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na stację paliw w gm. Niedźwiada: Napastnicy pogruchotali pracownikowi głowę. Zmarł w szpitalu

Marcin Koziestański
materiał policji
Pracownik stacji paliw w gm. Niedźwiada zmarł kilka dni po napadzie. Przyczyną śmierci były obrażenia zadane trzonkiem od siekiery.

- Mężczyzna miał połamane kości czaszki. Ze wstępnych wyników sekcji zwłok wynika, że obrażenia, których doznał podczas napadu, były przyczyną jego zgonu - informuje Agnieszka Kępka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Chodzi o 58-letniego Mirosława W., który był ofiarą napadu na stację benzynową w miejscowości Kolonia Palecznica w gminie Niedź-wiada. Mężczyzna zmarł w nocy z wtorku na środę.

Do napadu doszło w nocy z 30 listopada na 1 grudnia. Z ustaleń śledczych wynika, że dwaj mężczyźni w wieku 21 i 27 lat oraz 17-letnia dziewczyna pojechali do Kolonii Palecznica, tam włamali się do kontenera i ukradli z niego butlę gazową. Z łupem udali się na pobliską stację paliw, gdzie zaatakowali 58-letniego pracownika stacji. To 27-letni Damian S. miał trzonkiem siekiery zadawać mężczyźnie ciosy w głowę. Po wszystkim wyjął mu z kieszeni 140 zł i odjechał.

Mirosław W. z pogruchotaną czaszką trafił do szpitala w Lublinie. Policjanci po kilku dniach złapali Damiana S. i znajomych, którzy towarzyszyli mu podczas napadu. 27-latek z gminy Ostrówek przyznał się do winy. Z kolei jego znajomi nie przyznają się do zarzutów. Główny oskarżony zrelacjonował też śledczym przebieg całego zdarzenia.

- To nie ja, tylko mój kolega wymyślił całą akcję. Gdy przyjechaliśmy na stację paliw powiedziałem pracownikowi, że chcę wymienić butlę. Chłop wyszedł, a ja za nim. To ja go uderzyłem jak wyjmował butlę. Przewrócił się, a ja wyciągnąłem mu pieniądze - opowiadał podczas przesłuchania Damian S.

Podejrzany żałował swojego czynu. - To nie tak miało być, nie chciałem, żeby chłop wylądował w szpitalu - dodawał S., który wówczas nie wiedział, że jego ofiara nie przeżyła napadu.

Agnieszka Kępka podkreśla, że biegli przeprowadzający sekcję zwłok Mirosława W. ustalili, że mężczyzna był chory na zapalenie płuc. Jednak to nie miało wpływu na jego śmierć. - Decyzją sądu obaj młodzi mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani - wyjaśnia rzeczniczka prokuratury.

Udało nam się ustalić, że obaj już wcześniej wchodzili w konflikt z prawem i byli notowani za włamania. - Sąd nie przychylił się do naszego wniosku o tymczasowe aresztowanie 17-latki. Jednak właśnie zaskarżyliśmy tę decyzję, dlatego nie jest prawomocna - zastrzega Kępka.

Cała trójka podejrzanych usłyszała na razie zarzuty rozboju i kradzieży z włamaniem. Jednak po śmierci pracownika stacji benzynowej zarzuty będą zmienione. - Ale na razie musimy poczekać na pisemną opinię po sekcji zwłok. Gdy ją dostaniemy zastanowimy się, w jaki sposób zmodyfikować zarzuty - tłumaczy Kępka.

Tomasz Piesta, sołtys Kolonii Palecznica w rozmowie z Kurierem opowiada, że stacja paliw znajduje się na obrzeżach miejscowości. Z dala od zabudowań przestępcy liczyli, że nie zostaną przez nikogo zauważeni. Rannego mężczyznę dopiero po kilku godzinach znalazł jeden z klientów stacji.

- Słyszałem o tym zdarzeniu. Nigdy wcześniej w naszej miejscowości nie działy się takie straszne rzeczy - podkreśla Piesta. Sołtys mówi, że na stacji paliw nie dochodziło nigdy do żadnych napadów. - Pamiętam, że raz był tam pewien incydent, klient nie chciał zapłacić za benzynę i odjechał z piskiem opon. Ale to zupełnie inny kaliber zdarzenia -przyznaje Tomasz Piesta.

Sołtys Kolonii Palecznica podkreśla, że mieszkańców nie opanował strach. - Na szczęście policja się spisała i szybko znalazła sprawców napadu. Dzięki temu czujemy się bezpieczni - dodaje Tomasz Piesta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski