- Te świnie przy tym korycie muszą być, tylko gryzą się o to, która wsadzi ryj w lepsze miejsce – tak sytuację polityczną w kraju diagnozował Marian Kowalski, lider lokalnych struktur RN, kandydat tego ugrupowania na prezydenta Lublina.
W czasie swojego wystąpienia na placu Litewskim podkreślał, że trzeba nie tylko powtórzyć wybory, ale też zmienić obowiązującą ordynację wyborczą. Tłumaczył m.in., że progi wyborcze, czyli minima poparcia, które dają prawo uczestniczenia w podziale mandatów, uniemożliwiają małym ugrupowaniom włączenie się do polityki.
Kowalski kpił też z członków PKW. – Wiecie, kto liczy głosy? W Warszawie, ta banda niezbornych starców z Państwowej Komisji Wyborczej, która po tygodniu stwierdziła, że nie da sobie rady. I tak mamy szczęście, że nikt z nich nie stwierdził, że zginął mu portfel i że nie zlał się w czasie konferencji prasowej w spodnie – mówił Kowalski.
Po jego wystąpieniu uczestnicy pikiety skandowali m.in.: „PKW złodzieje głosów”, „Fałszerze” i „Leśne dziadki do odsiadki”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
