Chodzi o pacjentów, co do których system eWUŚ nie potwierdził, że są uprawnieni do świadczeń opieki zdrowotnej. W woj. lubelskim dotyczy to ok. 7 proc., czyli prawie 147 tys. osób. Od nowego roku fundusz nie zamierza już płacić za nich przychodniom.
- Kwestia dotyczy osób mieszkających na stałe za granicą, tam opłacających składkę zdrowotną i tam będących pod opieką lekarską. Nie odprowadzają one składek i nie korzystają z opieki lekarzy rodzinnych w Polsce, więc nie ma powodu, żebyśmy za nich płacili - tłumaczy Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego NFZ. Lekarze rodzinni na zorganizowanej wczoraj w Lublinie konferencji podkreślali jednak, że w systemie jako osoby "nieuprawnione" widnieją też m.in. przebywający na długich zwolnieniach, świeżo ubezpieczeni w KRUS czy studenci, którzy na wakacjach podjęli dorywczą pracę.
- A tych 7 proc. to tylko początek. W każdym następnym miesiącu będą się pojawiali kolejni tacy pacjenci - alarmowali lekarze. Ich zdaniem, zamieszaniu winny jest bałagan w Centralnym Wykazie Ubezpieczonych, na którym opiera się eWUŚ. Teresa Dobrzańska-Pielichowska, prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców podkreślała, że zmiany uderzą w przychodnie: - Jeśli finansowanie podstawowej opieki zdrowotnej będzie takie, jak zapowiada NFZ, połowa praktyk w przyszłym roku padnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?