Akcja ratunkowa w Międzyzdrojach
Z megafonów poproszono kąpiących się turystów, aby wyszli z wody. Ci zareagowali natychmiast. Z brzegu obserwowali to, co dzieje się w wodzie. Zaraz tez pojawiły się wozy ratunkowe, a z całej plaży zaczęli się zbiegać ratownicy. Błyskawicznie utworzyli łańcuch życia i krok po kroku maszerowali, trzymając się za ręce w wodzie wzdłuż plaży. Wszystko na komendę prowadzącego. Po rozejściu z 300 metrów zawrócili i dalej maszerowali, stosując się do komend. Szybko tez koło ratowników w wodzie pojawiły się łodzie ratunkowe.
- Dostaliśmy informację, że jeden z turystów nie może znaleźć syna, a ostatni raz widziano go w wodzie. Przy takim sygnale jest procedura i tworzymy łańcuch życia. Zjeżdżają się jednostki, zaczynamy jak najszybciej działanie. Jesteśmy w stałej łączności z wszystkimi ratownikami. Po około 15 minutach dostaliśmy informację, że chłopiec odnalazł się zdrowy i bezpieczny na brzegu - przekazał nam ratownik z WOPR Międzyzdroje.
Po mniej więcej 8-10 minutach akcja ratunkowa została zakończona, a z megafonów padł komunikat, że do wody można błędzie wejść dopiero kiedy ratownicy wrócą na swoje stanowiska ratownicze.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?