Opatrunki dedykowane są na rany wysiękowe, czyli wydzielające płyny. Mowa o ranach przewlekłych i trudno gojących się, jak np. odleżyny, rany po ciężkich oparzeniach czy występujące w zespole stopy cukrzycowej. - Ich innowacyjność polega przede wszystkim na składzie chemicznym, bo na rynku nie ma opatrunków o takim składzie i właściwościach. Wybraliśmy dwa polimery, które są bardzo popularne w przemyśle spożywczym i inżynierii biomateriałowej. Są to składniki naturalne, sprawdzone i nietoksyczne - wyjaśnia prof. Agata Przekora-Kuśmierz z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
I tłumaczy, że agaroza występuje w algach morskich, gdzie zatrzymuje wilgoć i zabezpiecza je przed wysychaniem. Z kolei kurdlan jest wykorzystywany m.in. do produkcji makaronów ze względu na właściwości żelujące i spulchniające. Przez lata okazał się również bardzo dobrym "nośnikiem" leków.
- Połączyliśmy te dwa polimery, dzięki czemu stworzyliśmy materiał, który ma zdolności chłonne i pomaga w transporcie związków bioaktywnych do rany. To pozwala na aplikację np. antybiotyków, witaminy C, E, czy kurkuminy bezpośrednio na ranę. Związki bioaktywne uwalniają się z opatrunku po kontakcie z wysiękiem i następnie są wchłaniane w obrębie rany. Pozwala to na przyspieszenie procesu regeneracji i łagodzenie stanów zapalnych - tłumaczy prof. Agata Przekora-Kuśmierz.
Zespół naukowców z Uniwersytetu Medycznego pracował nad opatrunkami przez cztery lata. Za nimi już podstawowe testy przedkliniczne z wykorzystaniem hodowli komórek skóry. Po roku od złożenia wniosku do Urzędu Patentowego RP udało się zdobyć patenty na dwa opatrunki. Jeden jest w formie hydrożelowej, a drugi w formie pianki.
Lubelska badaczka będzie teraz starać się o środki finansowe na kontynuację prac przedwdrożeniowych. - Mamy w planach przeprowadzenie na szeroką skalę eksperymentalnego leczenia z wykorzystaniem tych opatrunków u pacjentów weterynaryjnych czyli zwierząt domowych. Weterynarze są tym bardzo zainteresowani. Nadzieje są duże, bo przy współpracy z Uniwersytetem Przyrodniczym w Lublinie udało się już sprawdzić jeden z opatrunków. Został zastosowany w leczeniu przetoki jamy gębowej u szczura domowego. W wyniku zakażenia bakteryjnego stracił jedno oko. Nasz opatrunek w ciągu tygodnia spowodował, że rana całkowicie się zagoiła bez efektów ubocznych. Teraz zależy nam na szeroko zakrojonych badaniach z użyciem opatrunków, aby potwierdzić ich skuteczność i bezpieczeństwo - dodaje prof. Przekora-Kuśmierz.
- Pierniki świąteczne, jakich nie może zabraknąć na święta!
- Piękna podprowadzająca Motoru. Poznajcie Karolinę
- W Lublinie znów biało! Zobacz zdjęcia centrum miasta w zimowej odsłonie
- Kiedyś to śniegu było po pas! Zobacz, jak wyglądał dawny Lublin w zimowej odsłonie
- Morsom zimno niestraszne! Nawet w mikołajki
- Szukasz prezentu? Zobacz świąteczne upominki na każdą kieszeń przy ul. Jezuickiej
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?