NFZ i szpitale powiatowe bliżej porozumienia

Przełomem okazało się wczorajsze spotkanie starostów i wojewody lubelskiego z dyrektorem NFZ w Lublinie Tomaszem Pękalskim. - Dziś o godz. 10 spotykamy się w NFZ i najprawdopodobniej ustalimy wartości kontraktów - mówi dr Dariusz Hankiewicz, dyrektor szpitala w Radzyniu Podlaskim i zarazem szef Konwentu Dyrektorów Szpitali Powiatowych Lubelszczyzny. Hankiewicz dodaje jednak, że są to ugody warunkowe. Szpitale nie są z nich zadowolone, ponieważ spowodują ograniczenia w przyjmowaniu chorych, a także kłopoty finansowe. - Porozumienie opiera się na obietnicy, że w trakcie roku do kasy NFZ wpłynie więcej pieniędzy niż założono w planie. Liczymy, że wtedy nastąpi wzrost poziomu finansowania szpitali powiatowych - tłumaczą dyrektorzy.

Jeśli okazałoby się to niemożliwe, chorzy i pracownicy tych placówek muszą być przygotowani na ograniczenia. Starostwa, które są organami założycielskimi dla szpitali powiatowych, nie są w stanie udzielić im kolejnej finansowej pomocy.

NFZ w Lublinie zakończył renegocjacje umów ze wszystkimi stacjami dializ na Lubelszczyźnie. Fundusz poinformował, że ustalona została wartość kontraktów ze wszystkimi 14 świadczeniodawcami, którzy w ubiegłym roku realizowali dializoterapię w województwie lubelskim. Uzgodnienia oznaczają, że pacjenci korzystający z dializoterapii, wbrew pojawiającym się wcześniej niepokojącym informacjom, mogą czuć się bezpiecznie. NFZ w Lublinie zapewnia, że w 2010 roku nic się nie zmieni w zakresie dostępności do tego leczenia. - Fundusz nie narzucił stacjom dializ godzin, w jakich mają być one wykonywane. O terminie i czasie wykonania dializy decydują sami świadczeniodawcy w uzgodnieniu z pacjentami - wyjaśnia Karol Ługowski, rzecznik NFZ. Także poziom finansowania świadczeń udzielanych przez stacje dializ nie będzie uzależniony od dnia tygodnia lub pory doby, lecz wynikać będzie wyłącznie z liczby wykonanych dializ.

W 2010 roku wprowadzono też możliwość rozliczania przez szpitale ostrych dializ udzielonych pacjentom ze względu na nagłe pogorszenie stanu zdrowia.