Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nici ze sprzedaży budynku szkoły. Koalicji zabrakło jednego głosu

Artur Jurkowski
Spokojna 10. Cena za gmach może sięgnąć kilkunastu milionów zł
Spokojna 10. Cena za gmach może sięgnąć kilkunastu milionów zł Anna Kurkiewicz
Prezydent Lublina nie przekonał radnych do poparcia sprzedaży budynku szkoły przy Spokojnej 10. „Nie” powiedziało PiS. I to wystarczyło.

„Hipokryzja”, „manipulacja” - radni nie przebierali w słowach podczas debaty nad propozycją sprzedaży gmachu przy Spokojnej 10. Chodziło o siedzibę Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych. Od nowego roku szkolnego uczniowie przeniosą się na Lwowską 11.

Pyskówki radnych trwały ponad dwie godziny. Chociaż rezultat głosowania był praktycznie znany jeszcze przed rozpoczęciem dyskusji. Pewne było, że pomysł sprzedaży siedziby szkoły nie przejdzie. Wszystko dlatego, że na wczorajszej sesji koalicyjni rajcy nie zjawili się w komplecie. Z powodu choroby nie było przewodniczącego Piotra Kowalczyka (Wspólny Lublin).

Koalicja straciła tym samym większość i zrównała się pod względem liczby głosów z opozycyjnym PiS (po 15).

- Oburzającym opinię publiczną jest fakt, że to prezydent, reprezentowany przez właściwe wydziały Urzędu Miasta, wystąpił o warunki zabudowy na miejskiej działce dla hotelu oraz budynków mieszkalnych z usługami. Rodzi się w związku z tym faktem uzasadniona wątpliwość, w czyim interesie działają władze miasta? - dopytywał Tomasz Pitucha, przewodniczący klubu radych PiS.

- W czyim? Mieszkańców. Po to określiliśmy warunki zabudowy, aby uzyskać wyższą cenę - ripostował Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. I apelował do PiS: - Nie uprawiajcie propagandy.

Opozycja nie chce sprzedaży działki, bo, jej zdaniem, kiedyś mógłby tam stanąć nowy gmach Urzędu Miasta. - Biurowiec planujemy przy ul. Leszczyńskiego. Ta działka nie jest nam do niczego potrzebna - przekonywał Żuk. I dodawał: - Jeśli sprzedamy Spokojną 10, będziemy mieli środki na budowę szkoły przy Berylowej oraz przygotowanie projektu placówki przy Majerankowej. Rozumiem, że PiS nie chce szkoły przy Berylowej.

- To żenujące postawienie sprawy. Kto zagwarantuje, że pieniądze ze sprzedaży trafią rzeczywiście na budowę szkoły na Czubach? - dopytywał Dariusz Jezior (PiS).

Ratusz szacuje, że na sprzedaży nieruchomości przy Spokojnej 10 może zarobić kilkanaście milionów zł. Nie wiadomo, czy na czerwcowej sesji, kiedy koalicja znowu będzie w komplecie, uchwała wróci pod obrady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski