Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie śledztwa ws. wystawy "Stop dewiacji" w Radzyniu Podlaskim

Aneta Galek
Aneta Galek
Screen ze strony Fundacji Życie i Rodzina
Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie wystawy "Stop dewiacji" w Radzyniu Podlaskim. Banery były ustawione na radzyńskim Placu Wolności od 7 do 21 października.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury złożyła Kampania Przeciw Homofobii i Stowarzyszenie Lambda. Dotyczyło ono podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 212 par. 1 kodeksu karnego, czyli zniesławienia grupy osób.

- Odmowa śledztwa dotyczy stwierdzenia, że czyn wyczerpał znamiona czynu zabronionego ściganego z oskarżenia prywatnego, co do którego brak jest interesu społecznego w objęciu ściganiem z urzędu - mówi Katarzyna Czekaj, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe.

- Prokurator zaznaczył też, że w tej sprawie nie zgłosiła się ani jedna osoba pokrzywdzona, która domagałaby się objęcia czynu popełnionego na jej szkodę ściganiem z urzędu - dodaje Czekaj.

Przypomnijmy, że wystawę "Stop dewiacji" zorganizowała Fundacja Życie i Rodzina, a zgodę na jej postawienie w centrum miasta wydały władze Radzynia Podlaskiego. Na banerach prezentowane były takie hasła, jak: "Pedofilia wiąże się z homoseksualizmem", czy "homoseksualizm=wczesna śmierć". Mogliśmy też przeczytać, że "homoseksualiści odpowiadają za 20-40% przypadków molestowania dzieci, choć stanowią zaledwie 1-3% społeczeństwa".

Podobna wystawa 10 listopada stanęła także na placu przed kościołem pw. Nawrócenia św. Pawła przy ul. Bernardyńskiej w Lublinie. Po kilku dniach została jednak zdjęta. Proboszcz parafii, ks. Mirosław Matuszny, który wydał na nią zgodę tłumaczył, że zdecydował się na to, gdyż, po pierwsze, banery zostały szybko uszkodzone. - Po drugie, agresja tych środowisk, które kontestują wystawę jest tak duża, że ja się obawiam o bezpieczeństwo wiernych, dlatego podjąłem decyzję o skróceniu czasu wystawy - komentował.

- Ksiądz powinien obawiać się o bezpieczeństwo, ale młodzieży LGBT - ripostowała Kampania Przeciw Homofobii. W przypadku wystawy w Lublinie do prokuratury nie wpłynęło żadne zawiadomienie. Głównym powodem było to, że plakaty nie zostały ustawione w przestrzeni ulicznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski