Przez wiele wieków wysnuwano najrozmaitsze tezy przeciw autentyczności Ewangelii lub jej fragmentów. Jednym z argumentów był czas ich powstania, skoro manuskrypty pochodzą z IV wieku, to przecież mogły być fałszowane. Do tego dochodzą apokryfy, czyli teksty uznawane za nienatchnione, zatem nie zostały włączone w Kanon Pisma Świętego. Skoro takie istnieją, to znaczy, że jakiś redaktor wybrał sobie część z całości i ułożył ten kanon zgodnie z wytycznymi ciemnych sił Watykanu. Można przeczytać wiele książek na ten temat, na podstawie kilku z nich powstały nawet głośne filmy. Tajemnica i mroki dziejów są najlepszą pożywką dla… no właśnie. Dla kogo?
Zajmując się od lat tematyką rosyjskiej dezinformacji i propagandy, nieustannie zwracam uwagę na najważniejszą rzecz, która pozwala uniknąć znalezienia się w niekomfortowej sytuacji zmanipulowanego odbiorcy informacji. Jest nią sprawdzanie źródeł. Jeśli coś brzmi niewiarygodnie, to zapewne jest niewiarygodne, ale lepiej się upewnić, niż głupio powtarzać niesprawdzoną plotkę. Zanim jakąś informację uznamy za prawdziwą, lub ją odrzucimy jako fałszywą, to najpierw ją sprawdźmy. Nie bierzmy niczego na wiarę. Spraw wiary też!!!
Brzmi to jak oksymoron, ale skoro mamy Wielki Post, a sprawy Kościoła stały się, za sprawą wiodących mediów, tematami bieżącymi, może warto się zatrzymać i to przemyśleć. Gdyby było tak, jak próbuje się nam wmawiać mniej więcej od czasów rewolucji francuskiej, że religia to ciemnogród (twórczo tę teorię rozwijali kolejni rewolucjoniści, w tym bolszewicy), to zapewne nigdy nie powstałyby wydziały teologiczne na uniwersytetach. I znów ignorant powie – teologia to nie nauka, nauka bada to co namacalne, nauka przykłada do rzeczywistości „szkiełko i oko”, czego nie dostrzeże, tego nie zbada, a czego nie zbada, to nie istnieje. Tyle, że ignorant nie dostrzega, że nie każda nauka jest empiryczna. Łatwo mu wmówić, że studiuje się po to, żeby mieć dobrą pensję, a badania naukowe przeprowadza się w laboratorium wyposażonym w mikroskop. Nie pamięta, że celem dążeń naukowych jest prawda. Każda nauka do tej prawdy zmierza. Innego celu nie ma.
Zatem gdy już wiemy, że naszą rzeczywistość jesteśmy w stanie w pełni poznać dzięki metodom naukowym (mam nadzieję, że nikt tego nie kwestionuje), to powinniśmy jeszcze uznać w tym procesie istnienie autorytetów. Zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach w wielu przypadkach student nie ma pojęcia, kim jest jego promotor. Po prostu, chce „zrobić magisterkę” i tyle. Jednak w świecie nauki istnieją autorytety. Praktyka nam podpowiada, że niekoniecznie każdy, kto posiada tytuł profesora automatycznie staje się autorytetem, ale jednak potencjał by nim się stać w każdym profesorze drzemie.
Dlatego nie należy brać na wiarę doniesień medialnych, szczególnie tych, które już na pierwszy rzut oka wyglądają podejrzanie. Fakt, że mają sensacyjny wydźwięk powinien nas tylko utwierdzić w tym, że by poznać prawdę, należy w to włożyć pracę. Tego uczy nas nauka. Sprawdzajmy, zestawiajmy opinie, badajmy. Wyciągajmy wnioski. I pytajmy autorytety.
A na koniec winien jestem cytatu. Wiecie jaki fragment Ewangelii znajduje się na najstarszym manuskrypcie Nowego Testamentu? To fragment procesu Jezusa przed Piłatem. Jakże to wymowne:
„Piłat zatem powiedział do Niego: A więc jesteś królem? Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu”.
- Zakończył się I etap remontu kościoła ewangelicko-augsburskiego w Lublinie [ZDJĘCIA]
- Ola Mirosław została mistrzynią Polski z czasem lepszym od rekordu świata
- Zakończyli zmagania w kolejnej edycji City Trail Lublin [ZDJĘCIA]
- Tradycyjne potrawy z woj. lubelskiego. Region słynie z dobrego jedzenia! Sprawdź
- Tę szkołę da się lubić! Wyjątkowa inicjatywa VII LO w Lublinie
- W Lublinie trwają Targi Edukacyjne [ZDJĘCIA]
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?