Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie było łatwo, ale dali radę. VII LO podsumowuje miesiące nauki poza budynkiem szkoły

Joanna Jastrzębska
Joanna Jastrzębska
Małgorzata Genca / archiwum
Zimą przeprowadzili się na ul. Krochmalną, bo w ich szkole zaczął się remont. Uczniowie VII LO odliczają dni nie tylko do wakacji, ale też do powrotu pod adres przy ul. Farbiarskiej.

Przypomnijmy, w siedzibie szkoły pod koniec lutego zaczęła się przebudowa. Była potrzebna dlatego, że od września na parter budynku mają wprowadzić się przedszkolaki. Choć społeczność szkoły protestowała przeciwko temu rozwiązaniu, rada miasta, kurator oświaty, a nawet minister edukacji i nauki nie zdecydowali się stanąć zmianom na przeszkodzie. Na czas remontu licealiści zostali przeniesieni na ul. Krochmalną, do siedziby Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 26.

– Nie ma za dużo sal, zwłaszcza jedna jest trudna, ale zwykle udaje się na nią znaleźć zastępstwo. Jest ciasno, z samorządem możemy usiąść i porozmawiać tylko na krzesełkach w korytarzu. Nie przychodzę tu z przyjemnością – mówi Mikołaj Garbacz, przewodniczący samorządu uczniowskiego szkoły.

– W budynku przy ul Krochmalnej 29 dla VII LO przeznaczono 10 sal lekcyjnych, udostępniono salę gimnastyczną oraz dwa pomieszczenia administracyjne. Wcześniej użytkowane przez VII LO sale lekcyjne wykorzystywane były przez Zespół Szkół Ekonomicznych z powodu remontu prowadzonego przy ul. Bernardyńskiej – mówi Izolda Boguta z ratusza.

„Gościna” odbyła się na mocy porozumienia dyrektorek obu szkół.

– Dobrze nam się gościło „siódemkę”, nie narzekamy. Młodzież w stosunku do naszej jest grzeczna, wypracowaliśmy sobie sposoby przychodzenia do szkoły, wspólnego korzystania z klatki schodowej czy z szatni. Nie dostałam żadnych zgłoszeń zarówno ze strony rodziców moich uczniów, jak i licealistów, nie mieliśmy spraw spornych. Niemniej jednak nie było do końca wygodnie, bo planowaliśmy zagospodarować górę – mówi Bożenna Kowalik, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 26 przy ul. Krochmalnej.

Tego, że ostatnie miesiące były wyzwaniem dla wszystkich, nie kryje również dyrektorka liceum.

– Przyszło nam pracować w bardzo trudnych warunkach, ale mieliśmy zadanie uczyć się na Krochmalnej i musieliśmy je wypełnić. Zresztą to było wyzwanie również dla „dwudziestki szóstki”, która miała nas nad głową. Teraz czekamy, aż wrócimy na Farbiarską – mówi Małgorzata Markowska. Jak podkreśla, nie był to jednak dla uczniów rok stracony. – Mimo trudnych warunków są osoby, które miały stuprocentową frekwencję. Będziemy mieć kandydata do Stypendium Prezesa Rady Ministrów i prezydenta miasta. Mimo że nie mieliśmy takiej bazy jak do tej pory, wyniki zapowiadają się zadowalająco – mówi dyrektorka.

Remont szkoły według pierwotnego planu ma się zakończyć przed początkiem nowego roku szkolnego. Nie wszystko jednak przebiega zgodnie z planem.

– Wykonano już szereg prac. Roboty rozbiórkowe, które w przypadku tej inwestycji są istotnym elementem całości założonych prac, ujawniły okoliczności uniemożliwiające wykonanie pewnych prac w sposób przewidziany w projekcie. Po skuciu tynków ze ścian odkryto nadlewy betonowe i nierówności. Spowodowało to konieczność zmiany technologii wykonania prac tynkarskich. Wykonawca opracował technologię zastępczą, a jej wdrożenie będzie wymagało podpisania aneksu. W dokumencie określony też zostanie nowy termin zakończenia prac. Poznamy go w momencie sporządzenia aneksu – zapowiada Boguta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski